Wrzesień już na półmetku, pora więc na drugi odcinek „to co Pyza”. Tym razem wybrałem miejsca nie tylko z Warszawy, ale dwa z nich możecie odwiedzić podczas łączonej kulinarnej wycieczki. Jeśli szukacie klucza, którym kierowałem się przy ich doborze, obawiam się, że go nie znajdziecie. Pojawiają się Wietnam, Chiny, Japonia, Korea, ale też kuchnia europejska w wersji comfort foodowej. Bez zbędnego przedłużania – do dzieła!
main
PodróżePoradnikiRestauracje
10 miejsc na ramen w Tokio (oraz bonus!)
W każdym zakątku Tokio można znaleźć ramen, ale jeśli naniesiemy wcześniej swoje typy na wirtualną mapę, to niezależnie od tego gdzie będziemy mamy zabezpieczony najlepszy posiłek. Bo jeśli chcemy zjeść dobry ramen w tym mieście, nie powinniśmy zdawać się na przypadek. Choć ogólny poziom jest niewątpliwie wyższy niż w Polsce, w większości miejsc zjemy tanio, ale najwyżej przyzwoicie. Nie warto ryzykować! Ramen to danie o naprawdę niskim statusie i jeśli oczekujecie szlachetnego, złożonego smaku czy kumulacji umami, przed podróżą zróbcie dokładny research i wybierajcie lokale z czołówki rankingu TRY lub te z gwiazdką/rekomendacją Michelin. Albo skorzystajcie z poniższego przewodnika, bo wstępną selekcję zrobiłam za Was. 😉
PrzepisySkładniki
Szybka zupa ze szpinaku z krewetkami (canh mồng tơi nấu tôm)
Kuchnia wietnamska jest zwykle czasochłonna, pracochłonna lub ewentualnie czaso-pracochłonna. Występuje w niej jednak kategoria dań, która stanowi wyjątek od reguły: zupy canh. Stanowią one jeden z podstawowych elementów posiłku kuchni domowej, służą popijaniu, wspierają trawienie, a na dodatek można nimi przepłukać miseczkę z ostatnich ziaren ryżu zamiast pieczołowicie wyjadać je pałeczkami.
FelietonyPodróże
Czym różni się ramen w Japonii od tego w Polsce?
Od ramenu się nie ucieknie! Za każdym razem, kiedy zaczynam zastanawiać się czy na blogu nie pojawia się za dużo tekstów o tym daniu (jest ich prawie 60!), to do głowy przychodzi mi nowy temat, którym chciałabym się z Wami podzielić. I bardzo dobrze, bo ramen to nie tylko to, o czym ja chcę pisać, ale też (jak się okazuje) to, o czym chcecie czytać. Wasze ogromne zaangażowanie i komentarze na fejsbukowym fanpejdżu sprawiają, że dzisiaj znowu usiadłam do klawiatury. 🙂
Restauracje
Jak smakuje najdroższe nigiri w Polsce?
Teksty krytyczne powstają w bólach i zastanawiamy się długo czy w ogóle je tworzyć. Budzą one negatywne emocje u restauratorów, szefów kuchni, ale często też u czytelników. Dlaczego więc czytacie ten wpis? Zdecydowałem się go opublikować, bo krytyka będzie dotyczyć nie ludzi, lecz produktu. Zanim powiecie, że „to ludzie decydują o produkcie”, ja powiem: przeczytajcie tekst do końca, żeby zobaczyć dlaczego to właśnie w ludziach tworzących Wabu widzimy największy potencjał do zmian na lepsze.
Poradniki
(Mini) encyklopedia stylów ramenu
Tyle razy słyszałam już: jest tyle rodzajów ramenu, ilu kucharzy. To wygodne zdanie-wytrych, które pozwala na zignorowanie bogactwa regionalnych, pieczołowicie skomponowanych rodzajów tego dania (tzw. gotochi ramen). Mam dla Was sporą dawkę informacji, ale i inspiracji – domowe improwizacje na podstawie przykładowych misek wielce wskazane! Zwłaszcza, że odkryłam ostatnio świeży makaron ramen, który można zamówić sobie z internetowego sklepu – dojedzie prosto do Waszej kuchni.
Przepisy
Ryżowy kleik ze szczeżuji (cháo trai)
Szczeżuje pospolite odnaleźć można w łachach, dawnych odnogach Wisły, a blisko Warszawy – chociażby nad Zegrzem. To właśnie tam Wietnamczycy spędzali weekendy poszukując zagrzebanych w piasku muszli. Z zewnątrz brunatne i nieatrakcyjne, jednak ich perłowe wnętrze skrywa mięsiste małże. Dokładnie oczyszczone, pozyskane jedynie z czystych zbiorników wodnych, nadają się do jedzenia.
Felietony
Czy trzeba „znać się” na jedzeniu, żeby je oceniać?
Podobno kryzysy w social mediach wybuchają w weekendy. Kryzysy w gastro social mediach wybuchają natomiast codziennie. Klienci restauracji narzekają na jedzenie, ceny i obsługę, restauratorzy narzekają na recenzje klientów, a foodisi toczą spory o autentyczność dań.
Restauracje
Cukiernia Lourse Warszawa – powrót sławy?
Obco brzmiąca nazwa kryje w sobie ponad 120 lat historii cukiernictwa w Warszawie. Historii łączącej szwajcarskie doświadczenie założyciela Laurentego Lourse’a z włoskimi i francuskimi wzorcami osładzania życia oraz polskimi inwencjami w tej dziedzinie (za znamienny przykład niech posłuży mazurek lursowski, którego recepturę zdradza w książce kucharskiej sama Lucyna Ćwierczakiewiczowa).
PrzepisySkładnikiWege
Chè bưởi – wietnamski deser z pomelo
A dzisiaj na deser skóra z pomelo! Nie brzmi apetycznie? Nic nie szkodzi – wietnamska kuchnia pełna jest zaskakujących sposobów na wykorzystanie każdego składnika do ostatka. Dzisiaj nazwalibyśmy to modnie gotowaniem w duchu zero waste. I dobrze! Pzyglądając się temu, co bliskie, co dalekie, znajdujemy rozwiązania, które sprawiają, że możemy żyć uważniej. A może i nawet lepiej – w końcu kolejny prosty deser w repertuarze, na dodatek pachnący Azją Południowo-Wschodnią, to skarb.