main

Przepisy

Ryż kleisty z dodatkami – przepis

2016-10-09 — 0

xoi-960x768.jpg

To danie z moich czasów studenckich w Hanoi, ale w wersji mocno wzbogaconej 😉 Najważniejsze jest dobre ugotowanie ryżu, ponieważ dodatki to już kwestia indywidualna – my np. rezygnujemy z kiełbasy lạp xưởng, ponieważ odstraszają nas E w jej składzie, ale nie wyobrażamy sobie xôi mặn thập cẩm bez suszonej wieprzowiny w nitkach (thịt chà bông, ruốc) i szczypiorku.

PrzepisySkładniki

Wietnamska zupa z pieczonej kaczki

2016-10-06 — 1

kaczkas-960x768.jpg

Jest taki maleńki lokal w Sajgonie, gdzie podawana jest najlepsza zupa z pieczonej kaczki – sami możecie do niego zajrzeć, dzięki krótkiemu nagraniu znalezionemu przeze mnie w czeluściach Internetu. Większość mieszkańców Sajgonu kupuje gotową kaczkę, ponieważ upieczenie jej to sztuka, w której przodują potomkowie chińskich migrantów, zamieszkujący dzielnicę Cholon. Drugą przyczyną, bardziej przyziemną, jest powszechny w wietnamskich mieszkaniach brak… piekarnika czy odpowiedniego pieca.

PrzepisySkładnikiWege

Syryjski deser z kaszy kukurydzianej (mamunieh)

2016-09-30 — 0

kari-960x768.jpg

Mamunieh (mamonia, mamounia, mamuniyah, مامونية) to ekstremalnie prosty deser, specjalność miasta Aleppo. Pachnie subtelnie różami, cynamonem i masłem. Słodki smak i kremową konsystencję podkreśla dodatek słonego (i ciągnącego się po rozpuszczeniu!) sera shilah. Ten ostatni składnik może być dość trudny do nabycia, dlatego można zastąpić go lekko posoloną mozzarellą. Mamunieh można jeść na ciepło w zimne poranki, ale świetnie smakuje również schłodzona w letnie popołudnia. Właściwie mimo niepozornego wyglądu smakuje… zawsze.

[SZORTY]

Pop-up Ferment x Rozbrat20

2016-09-12 — 0

Na początku był zaczyn. Na ustach niosła się plotka, echem zachwyty i mlaski, aż w końcu zawrzało. Pop-up Ferment to najgorętszy koncept w mieście (a dokładniej w warszawskiej restauracji Rozbrat20 Bakery and Wine).

PrzepisySkładnikiWege

Koreańska sałatka z musztardowca

2016-09-10 — 0

musztardowiec3-960x768.jpg

Pod tajemniczą nazwą tej drapieżnie poskręcanej rośliny kryje się gorczyca sarepska. Niby należy do tej samej rodziny, co kapusta, ale naturę ma bardziej pikantną – smak jej ziaren znamy z musztardy, ale liście nie są jeszcze tak powszechne. A szkoda, bo zdrowe to to i świetnie smakuje w formie koreańskiej sałatki, służącej za przystawkę i towarzyszącej zarówno głównemu daniu mięsnemu, jak i wegetariańskiemu. W kuchni koreańskiej warzywa najczęściej są szybko obsmażane, blanszowane, marynowane lub kiszone, ale ja polecam wersję raw – surowy musztardowiec nie traci swojej ciekawej, przypominającej mech, konsystencji.