W tym roku święta zajaśniały krótko, ale intensywnie. Ich blask przygasł, uległ roztopom i wyparował. Pozostało jedynie wspomnienie pierogów z kapustą i ogromną ilością grzybów, które podane z czerwonym barszczem były zdecydowanym faworytem wigilijnego stołu. Te, które uchowały się łakomemu spojrzeniu biesiadników, przyjechały wraz z nami do Warszawy. Niczym hibernatusy, drzemią cicho w zamrażalniku, czekając na gorącą kąpiel. Być może pewnego dnia, dzięki nim odżyją wigilijne wspomnienia z Gierłoży lub po prostu zaspokoją głód w chwili kulinarnego braku weny twórczej.
main
RestauracjeSkładniki
Pyza śni o sushi
Domowa kuchnia wietnamska towarzyszy nam każdego dnia, prawdziwą miłością darzymy jednak japońskie specjały. Od wytrawnych śliwek ume, przez delikatną tempurę otulającą warzywa i owoce morza niczym warstewka śniegu, aż po cieszące się w Polsce zaskakująco dużą popularnością sushi. Jedząc maki, czyli rolkę sushi warto przyjrzeć się jej dokładnie – wodorosty nori powinny być lekko chrupiące, lśniące ziarenka ryżu zlepione, a nie sklejone. To podstawa.
LudzieRestauracjeSkładniki
Lunch Lady i sekrety smaków
Uwielbiam programy kulinarne, a przed ich nałogowym oglądaniem ratuje mnie jedynie brak telewizora. Przymykam oko na pretensjonalnych prowadzących, ciskam pod nosem siarczyste krytyki, ale w końcu wyłuskuje to, co jest najważniejsze.
PrzepisySkładnikiWydarzeniaZakupy
Grzybobranie na Saskiej Kępie
Oto na fejsbuku pojawiło się hasło: kupujemy rydze! Po naradach, jak i gdzie nadejszła ta wiekopomna chwila – w zeszłą środę grzyby dotarły do Warszawy. Dzięki uprzejmości Marcina ze slodkokwasna.pl załapałam się w tym tygodniu na akcję slowfoodową. Sama akcja była bardzo szybka, ale duch jak najbardziej slow – oddolnej inicjatywy smakoszy, tych mniej i bardziej znanych.
SkładnikiZakupy
U rzeźnika w Barcelonie
Inspiracją dla dzisiejszego wpisu jest Mai. Po szalonym weekendzie w Barcelonie powróciła do polskiej zimnicy z darami – co by zmarzniętych przyjaciół serca rozgrzać. I żołądki. Lecz zanim zdradzę, co też pysznego nam się trafiło, kilka słów chciałabym poświęcić pamiątkom z dalekich wojaży. Bibelotom mówimy stanowcze nie!
PrzepisySkładnikiZakupy
What’s your nem?
Najczęściej zadawane przez mojego męża pytanie to: „czy nastawiłaś już ryż?” Jednak po wczorajszym obżarstwie w wietnamskim barze serwującym tzw. cơm văn phòng – dosłownie ryż biurowy, a po polskiemu ryż z dodatkami, zdecydowaliśmy się na coś zdecydowanie lżejszego. Nem cuốn to świeże sajgonki, siostry znanych i lubianych sajgonek smażonych (nem rán).
SkładnikiZakupy
Okręt kupiecki
Mój teść mówi, że kiedy wracam do domu wyglądam jak okręt kupiecki (według Biblii niewiasta dzielna „podobnie jak okręt kupiecki żywność sprowadza z daleka.”). I jest w tym sporo prawdy, ponieważ na co dzień staram się gotować z produktów sezonowych, ale niekoniecznie lokalnych. Chociaż w Kobyłce prawie city większość składników azjatyckich jest łatwo dostępna, to nic nie zastąpi wyprawy do wietnamskiego lub koreańskiego sklepu spożywczego.