Czy wiecie już, że działamy w kolektywie Asian Food Foundation w ramach którego wymieniamy się wiedzą i doświadczeniem z amatorami azjatyckich kuchni? Niedawno część naszego zespołu przywiozła z kulinarnej wyprawy do Indonezji i Malezji wspomnienia egzotycznych smaków, składniki i autentyczne przepisy. Takim dobrem trzeba się dzielić! Dlatego w warszawskiej Kuchni Otwartej zorganizowaliśmy warsztaty Smaki Bali. Co wspólnie ugotowaliśmy?
main
[SZORTY]
Koza, kraby i sfermentowane krewetki
Ostatnio do Polski przyjechał nasz przyjaciel Dương, który chociaż mieszka w Wietnamie, to nie może wyzbyć się sentymentu do polskiej kuchni. Razem więc przypomnieliśmy sobie jak smakuje tatar, żurek, golonka i szarlotka, a nawet usmażyliśmy faworki. Dla nas to czyste szaleństwo, bo niektórych z tych dań nie jedliśmy już od lat!
[SZORTY]
5 najlepszych profili z kuchnią wietnamską na Instagramie
Długo nie mogłam przekonać się do tego serwisu społecznościowego, ale podczas ostatniej podróży do Wietnamu zaczęłam zamieszczać zdjęcia „na żywo” i wpadłam w sidła Instagrama. Nie trzeba wiele czasu i wielu słów, aby za pomocą obrazów sprawić, że oglądający je zgłodnieją. Ale, żeby nie było – sama karmię się i inspiruję do gotowania zdjęciami innych użytkowników, zobaczcie do kogo wpadam regularnie.
[SZORTY]
Tempura na oleju sezamowym
Była już moda na sushi, tepanyaki, ramen, udon, temari i onigiri. Teraz czas na tempurę (天ぷら)! Czy wiecie, że potrawa ta korzenie ma w Portugalii? Jest to więc przykład idealnego fusion – połączenia dwóch tradycji kulinarnych, które tworzą całość będącą czymś więcej niż sumą elementów.
[SZORTY]
Smaki Bali
Nasi przyjaciele wrócili właśnie z wyprawy kulinarnej do Malezji i Indonezji, przywożąc ze sobą wspomnienia smaków, egzotyczne produkty, a przede wszystkim mnóstwo inspiracji. Żeby ten twórczy potencjał jakoś spożytkować postanowili zorganizować kolację w duchu self-cookingu. W menu: rendang (w składzie m.in. wołowe serca)*, szaszłyki sate na trawie cytrynowej z sosem orzechowym oraz singapurska curry laksa z krewetkami, tofu i kurczakiem. Pycha!
[SZORTY]
Wietnamskie kanapki na weekendowy brunch
W weekend nasze śniadania ciągną się przez cały dzień. Wreszcie nigdzie się nie spieszymy, więc jest czas, aby podrasować kanapki. Nie chcemy się spinać, więc wyrzucamy przepisy i przygotowujemy własną wersję wietnamskich bánh mì z łatwo dostępnych i szybkich w obróbce składników.
PrzepisySkładniki
Czarny pudding po wietnamsku
Trudno uwierzyć, że deser może wyglądać odpychająco, a jednak! Chè mè đen (w skrócie chè đen, a na południu Wietnamu – chè vừng đen) to rodzaj słodkiej zupy pochodzącej z Chin. I chociaż przyrządzana jest również w innych azjatyckich krajach, to jednak nigdzie nie ma tak mrocznej głębi jak w Wietnamie (różnica tkwi w składnikach – jeśli zagęścimy ją ryżem, to straci swoją smolistą barwę).
RestauracjeSkładniki
Ato Sushi, co zjeść u najlepszego sushi mastera w Polsce
Łódź zasłynęła dobrą rybą. Początkowo jednak pomysł wyprawy do tego wegetującego miasta NA SUSHI wydawał nam się czystą abstrakcją – to tak jakby jechać do Kawagoe (川越市) na dobry bigos. Dlaczego, więc pomimo paskudnego marznącego deszczu pojawiliśmy się w porze lunchu w Ato Sushi? Powody są dwa.
PrzepisySkładniki
Ryba z galangalem duszona w karmelu (cá kho tộ)
Rok Ognistej Małpy rozpoczynamy zgodnie z tradycją – jemy dużo ryb symbolizujących dostatek i pomyślność. Wśród nich najlepsza jest duszona w karmelu (cá kho tộ), kusząca swoim słono-gorzko-słodkim smakiem. W Wietnamie zamawia się ją z wioski Vũ Đại, położonej około 100km od stolicy. Z pobliskich stawów odławiane są amury czarne (cá trắm đen), których mięso trafia do glinianych naczyń, aby przez 2 godziny dusić się na żywym ogniu.
RestauracjeWegeWydarzenia
Youmiko Vegan Sushi kręci rolki bez ryby
Chociaż głowy mamy wegetariańskie, to nasze ciała wciąż tarzają się w rozpuście mięsożerstwa. Dlatego w tym roku do postanowień noworocznych dołączył plan siedmioletni – w każdy poniedziałek 2016 odpuszczamy sobie mięso, w 2017 będą to już dwa dni, w 2018 trzy i tak dalej. Oczywiście najbardziej pasowałoby nam rozwiązanie ze Star Treka, czyli produkowanie pożywienia w replikatorze. Jednym słowem – wilk syty i owca cała. Niestety póki co rozwiązania ratujące zwierzęta, nasze sumienia, a jednocześnie pozwalające na rozkoszowanie się krwistymi stekami nie są możliwe, dlatego pozostaje nam wyszukiwanie nowych, pełnowartościowych i smacznych potraw bezmięsnych (kocham cię, bakłażanie!) oraz przyglądanie się fali weganizmu, która powoli dociera do naszej stolicy – również za sprawą Youmiko Vegan Sushi..






