main

Przepisy

Azjatyckie śniadanie: omuraisu

2018-03-06 — 0

omuraisu-4-1190x793.jpg

Kolejna azjatycka propozycja śniadaniowa łącząca ryż i jajka – wygląda niewinnie, ale tak naprawdę to wielopoziomowa fuzja kultur kulinarnych. Jak to możliwe? Przygotowałam dla Was przepis na japońskie danie należące do kategorii yoshoku, czyli interpretacji szeroko pojętej kuchni Zachodu.

Przepisy

Azjatyckie śniadanie: tamago kake gohan

2018-01-24 — 0

sniadanie-tamago-5-1190x793.jpg

To jedno z moich ulubionych śniadań, a przygotowuję je w 5 sekund: wystarczy ugotowany ryż i surowe jajko. Po kilku ruchach pałeczkami powstaje z nich japońskie tamago kake gohan (卵かけご飯), w skrócie nazywane TKG. Niestety sama wizja połączenia tych dwóch składników odbiera apetyt większości znanych mi osób, a szkoda – czasami sedno smaku kryje się w prostocie.

PrzepisySkładniki

Azjatyckie śniadanie: tajski omlet

2018-01-18 — 0

sniadanie-omlet-tajski-3-1190x793.jpg

Czy można zrobić azjatyckie śniadanie w 5 minut? Przepis na puszysty, a jednocześnie chrupiący omlet khai jiao (khai jeow, khai jiaw, ไข่เจียว) jest tak prosty, że wystarczy jedno spojrzenie na listę składników i można go robić z pamięci. Dla mnie to bardzo ważny warunek, aby danie mogło na stałe zagościć w naszym domowym repertuarze. W przeciwieństwie do temari sushi czy kleiku ryżowego, khai jiao nie wymaga wcześniejszego przygotowania i zazwyczaj wszystkie jego niezbędne elementy będziemy mieć w lodówce.

Przepisy

Azjatyckie śniadanie: kleik cháo gà

2018-01-10 — 1

kleik-wietnamski-1-1190x793.jpg

Zgodnie z noworoczną obietnicą co środę publikujemy przepis na nasze azjatyckie, szybkie śniadanie. Tym razem wystarczy tylko 15 minut, jeśli macie akurat ryż ugotowany poprzedniego dnia i wywar drobiowy z kawałkami kurczaka. 😉

Przepisy

Azjatyckie śniadanie: temari sushi

2018-01-03 — 1

temari-sushi-6-1190x793.jpg

Czasami najprostsze pytania zadane w odpowiednim momencie karzą nam się zatrzymać i wyłączyć autopilota, który pozwala przemierzać życie w monotonnym takcie bezpiecznej rutyny. Banalnie brzmiące „co jemy na śniadanie?” stało się początkiem zmiany. Może nie rewolucyjnej w kontekście tego, co dzieje się w Polsce i na świecie, ale poważnej bo zmieniającej nasze wypracowane przez ponad 30 lat nawyki żywieniowe. Nie jesteśmy mistrzami spełniania noworocznych postanowień, dlatego postanowiliśmy wykorzystać bloga jako dodatkowy czynnik motywacyjny i przy okazji podzielić się (dla odmiany) prostymi przepisami, które wykorzystać można na co dzień.