Tyle razy słyszałam już: jest tyle rodzajów ramenu, ilu kucharzy. To wygodne zdanie-wytrych, które pozwala na zignorowanie bogactwa regionalnych, pieczołowicie skomponowanych rodzajów tego dania (tzw. gotochi ramen). Mam dla Was sporą dawkę informacji, ale i inspiracji – domowe improwizacje na podstawie przykładowych misek wielce wskazane! Zwłaszcza, że odkryłam ostatnio świeży makaron ramen, który można zamówić sobie z internetowego sklepu – dojedzie prosto do Waszej kuchni.
main
Przepisy
Ryżowy kleik ze szczeżuji (cháo trai)
Szczeżuje pospolite odnaleźć można w łachach, dawnych odnogach Wisły, a blisko Warszawy – chociażby nad Zegrzem. To właśnie tam Wietnamczycy spędzali weekendy poszukując zagrzebanych w piasku muszli. Z zewnątrz brunatne i nieatrakcyjne, jednak ich perłowe wnętrze skrywa mięsiste małże. Dokładnie oczyszczone, pozyskane jedynie z czystych zbiorników wodnych, nadają się do jedzenia.
Restauracje
Cukiernia Lourse Warszawa – powrót sławy?
Obco brzmiąca nazwa kryje w sobie ponad 120 lat historii cukiernictwa w Warszawie. Historii łączącej szwajcarskie doświadczenie założyciela Laurentego Lourse’a z włoskimi i francuskimi wzorcami osładzania życia oraz polskimi inwencjami w tej dziedzinie (za znamienny przykład niech posłuży mazurek lursowski, którego recepturę zdradza w książce kucharskiej sama Lucyna Ćwierczakiewiczowa).
PrzepisySkładnikiWege
Chè bưởi – wietnamski deser z pomelo
A dzisiaj na deser skóra z pomelo! Nie brzmi apetycznie? Nic nie szkodzi – wietnamska kuchnia pełna jest zaskakujących sposobów na wykorzystanie każdego składnika do ostatka. Dzisiaj nazwalibyśmy to modnie gotowaniem w duchu zero waste. I dobrze! Pzyglądając się temu, co bliskie, co dalekie, znajdujemy rozwiązania, które sprawiają, że możemy żyć uważniej. A może i nawet lepiej – w końcu kolejny prosty deser w repertuarze, na dodatek pachnący Azją Południowo-Wschodnią, to skarb.
PoradnikiRestauracje
20 najlepszych (?) phở w Warszawie
Na Pyzie dawno nie było żadnego rankingu, a mam wrażenie, że czasami właśnie tego mi trzeba – zestawienia najlepszych opcji. W czasach, kiedy w restauracjach dominuje sezonowość i zmienność menu mam czasami ochotę na najlepszą wersję klasyków: pizzy, naleśników Suzette czy phở, czyli reprezentanta wietnamskiego streetfoodu, który tak dobrze zadomowił się w Warszawie, że można go znaleźć w blisko 150 lokalach.
PodróżePoradnikiRestauracje
Przewodnik po azjatyckim Berlinie
Jeśli tak jak my jadąc do Berlina nie marzycie o tym, aby zajadać się golonką z kapustą, skwierczącą bratwurst czy szpeclami, trafiliście dobrze. Nie zrozumcie nas źle, to dobre pocieszacze w zimowe wieczory, ale kiedy tęsknimy za Azją, wielokulturowość niemieckiej sceny kulinarnej daje nam wiele radości.
Przepisy
Mrożona kawa wietnamska z kokosowym mlekiem (cà phê cốt dừa)
To nie jest przepis na kawę przygotowaną od dziesiątek lat w jeden właściwy sposób, a kalka trendu z modnych hanojskich (i nie tylko hanojskich!) kawiarni. Aby była jednak jeszcze lepsza dodaje od siebie prosty trik!
Restauracje
La Vietnamita – zmagania z oczekiwaniami
Rzadko się zdarza, aby oczekiwania względem lokalu gastronomicznego były aż tak duże. Apetyt pobudzony październikową zapowiedzią nowej wietnamskiej restauracji w centrum Warszawy dał o sobie znać. Kiedy po blisko dziewięciu miesiącach ruszyły prace wykończeniowe w Internetach podejrzeć można było zdjęcia robione przez amatorów zupy phở, czatujących na przebłysk nadziei o wyznaczeniu oficjalnego terminu otwarcia.
FelietonyPodróżePoradniki
Wietnam nie jest dla każdego
Wietnam nie jest dla każdego, ale każdy może znaleźć w nim coś dla siebie. Nie oznacza to jednak, że wszyscy będą czuć się w tym kraju dobrze – z wielu powodów. Jeśli planujesz lecieć do Wietnamu i spędzić 2-3 tygodnie w plażowym kurorcie z dobrą obsługą, wysokim standardem i bardzo przeciętnym (ale dobrze wyglądającym) jedzeniem, to ten tekst nie jest kierowany do Ciebie. Ale też sam Wietnam prawdopodobnie nie jest najlepszym krajem do tego rodzaju wypoczynku. Są kurortowe destynacje z lepszymi plażami, lepszym jedzeniem i lepszą obsługą.
PodróżeRestauracje
Zjadłam kolejne rameny z gwiazdką. Czy to w ogóle ma sens?
Idąc ulicami Sugamo, tokijskiego mikrokosmosu starych ludzi, nie spodziewam się, że utknę tu w pełnym słońcu na dwie godziny. Jestem zaprawionym kolejkowiczem, więc przed drugą ramenya wyróżnioną w 2017 roku gwiazdką Michelin, docieram wraz z moimi towarzyszami przed czasem. To jednak na nic! Sława zbiera swoje żniwo w postaci tłumów ramen-freaków z całego świata. Jedni gadają do kamerek, inni do siebie – wszyscy przeżywają, estymując czekające ich w niedalekiej przyszłości rozkosze podniebienia.











