Wiecie co jest najtrudniejsze przy zamawianiu chińskich dań? Ich metaforyczne nazwy! Czego się bowiem możemy spodziewać po tofu, które w dosłownym tłumaczeniu dedykowane jest kostropatej staruszce?
Uwielbiam takie autentyczne chińskie przepisy, ale często wymagają wielu składników, długich przygotowań i użycia woka. Zwłaszcza ten ostatni warunek jest trudny do spełnienia w polskich warunkach – w nowoczesnym budownictwie nie uświadczycie już kuchni gazowych, a bez żywego naprawdę ostrego ognia smażenie na tego typu patelni nie ma najmniejszego sensu. Na szczęście mapo tofu, syczuański klasyk, nie wymaga szczególnych preparacji ani umiejętności, a z połączenia kilku składników powstaje danie o głębokim smaku. Jeśli sojowy ser nie budzi w Was aptetytu, to pomyślcie o tym jak nasiąka sosem, jednocześnie równoważąc jego charakterystyczną pikantność. Oczywiście warto dostosować poziom ostrości dania do własnych preferencji, ale jedząc je powinniśmy odczuwać pieczenie ust oraz mala, czyli drętwienie spowodowane rozgryzaniem ziaren pieprzu syczuańskiego.
Mapo tofu 麻婆豆腐
Składniki (4 porcje):
- 2 kostki tofu (500g)
- 300g mięsa mielonego wołowego
- biała (2 łyżki) i zielona część dymki (3 łyżki
- 3cm kawałek imbiru
- 3 ząbki czosnku
- 2 łyżeczki cukru
- 2 łyżki chińskiego wina do gotowania shaoxing
- 2 łyżki sosu sojowego
- 1 łyżka pieprzu syczuańskiego (ziarna delikatnie rozdrobnione w palcach)
- 400ml drobiowego wywaru
- 2 łyżki skrobi kukurydzianej
- 3 łyżki pasty z chili i fermentowanej czarnej fasoli
- 1 łyżka fermentowanej czarnej fasoli douchi (豆豉)
- olej do smażenia o neutralnym smaku
Sposób przygotowania:
Na rozgrzaną patelnię nalewamy olej i podsmażamy drobno posiekany czosnek, imbir oraz białą część dymki. Kiedy po chwili składniki delikatnie się zarumienią dodajemy mięso. Przesmażamy wszystko, zalewamy wywarem i doprawiamy winem, sosem sojowym, pieprzem syczuańskim, cukrem, pastą z chili i fermentowaną czarną fasolą. Dodajemy pokrojone w kostkę tofu i dusimy przez 10 minut. Na koniec sos zagęszczamy skrobią kukurydzianą, a przed podaniem danie posypujemy drobno pokrojoną dymką.
W naszym domu mapo tofu najczęściej towarzyszy ryż oraz prosta sałatka z zielonego ogórka w marynacie z octu ryżowego, sosu sojowego, cukru i oleju sezamowego, posypana prażonym sezamem.
