Z Karimą poznałyśmy się lata temu i naprawdę trudno wyjaśnić mi jak to się stało, że od wspólnej edukacji wielokulturowej studentów Uniwersytetu SWPS przeszłyśmy w zawrotnym tempie do rodzinnego gotowania kuchni syryjskiej na mazurskiej wsi. Przypuszczam, że coś z tym wspólnego ma jej wrodzona charyzma i mój nieposkromiony głód, ale czy to wszystkie elementy równania? Nie, nasze drogi przecięły się przez wojnę.