Chashu to jeden z najłatwiejszych dodatków do ramenu, który smakuje równie dobrze z ryżem lub sam, podjadany łakomymi palcami tuż po wyjęciu z garnka. Długie gotowanie sprawia, że chashu rozpływa się, sprawiając nam tak rozkoszną przyjemność, że na chwilę zapominamy o grzesznie kalorycznym tłuszczu, z którego w przeważającej części się składa.
W Azji rozpowszechnione są różne wariacje na temat char siu – chińskiej pieczeni połyskującej idealnie czerwoną obwódką marynaty. Japończycy, przygotowując chashu, zrezygnowali z wielości przypraw i barwnej estetyki – nie oznacza to jednak spłaszczenia smaku, bo czasami mniej oznacza więcej.
Kolejne chashu powstaje właściwie bezwysiłkowo
Dlaczego lubię ten przepis? Jak na japońskie standardy kulinarne jest łatwy, „ludzki”, osiągalny dla każdego – nie wymaga wielu składników, skomplikowanych technik dopracowywanych miesiącami czy sprzętu made in Japan. Na dodatek zalewę do chashu można wykorzystywać wielokrotnie – po gotowaniu mrozimy ją, więc kolejne chashu powstaje właściwie bezwysiłkowo, a na dodatek jest jeszcze bardziej intensywne w smaku. Mogę Wam również zdradzić, że tę samą zalewę stosuję do marynowania jajek ajitsuke, które trafiają do ramenu. Takie 2 w 1 to ja rozumiem. 😉
Chashu – japoński duszony boczek (叉焼)
Składniki
- 1kg surowego boczku ze skórą (warto zwrócić uwagę na jakość wieprzowiny i poszukać świni złotnickiej, puławskiej czy mangalicy)
- 300ml ciemnego sosu sojowego (najlepiej japońskiego)
- 150ml sake (najlepiej japońskie, a nie produkowane w Chinach, można dodać białą wódkę w proporcji 1:1 z wodą, czyli 75ml wody i 75ml wódki)
- 50ml mirinu lub chińskiego wina Shaoxing
- 250 ml wody
- 60g cukru białego (jeśli używamy trzcinowego to należy dodać więcej)
- zielona część pora (ok. 15 cm)
- 4 ząbki czosnku
- 400g słodkich owoców (mango lub persymony, brzoskwinie, morele)
- sznurek do wiązania boczku
Sposób przygotowania
- Obierz czosnek i rozbij go bokiem ostrza noża, wyczyść dokładnie pora, rozkrój na pół wzdłuż, obierz owoce i pokrój w kawałki.
- W garnku połącz ze sobą sos sojowy, sake, mirin, wodę oraz cukier i zagotuj.
- W tym czasie zwiń boczek skórą na zewnątrz i zwiąż sznurkiem, aby podczas gotowania utrzymał jak najbardziej okrągły kształt. Możesz podsmażyć go, aby zamknąć pory, ale nie jest to konieczne.
- Włóż go do zalewy, dodaj ząbki czosnku, pora i owoce.
- Gotuj na niewielkim ogniu przez 2 godziny (czas dostosowujemy do grubości kawałka boczku), w początkowej fazie ściągając szumowiny.
- Po tym czasie pozostaw w zalewie na minimum godzinę, a najlepiej na całą noc.
- Podaj krojąc w cienkie plastry lub grubsze, które możesz zglazurować redukując zalewę na patelni.