Mimo depresyjnej aury, w Wólce Kosowskiej nadal panuje świąteczny nastrój – w końcu całkiem niedawno obchodzony był Księżycowy Nowy Rok. W barze Yến Béo przypominają nam o tym gałęzie brzoskwini cieszące oczy świeżymi, różowymi kwiatami, na dodatek obwieszone złotymi sakiewkami. O właścicielach dobrze świadczy ołtarzyk po brzegi wypełniony darami, ale ich gościnność dotyczy nie tylko przodków, ale i klientów, którzy przyjmowani są zieloną herbatą i słodyczami.
W takiej atmosferze ucztuje się jeszcze przyjemniej, więc objedliśmy się do granic możliwości. Zresztą sami zobaczcie jak rozrosło się nasze menu:
Bún ốc
Bún ốc – zupa ślimakowa. To właśnie to danie przyciąga wietnamskich klientów do baru Yến Béo. I nie dziwię się im, bo chociaż nie jestem największą amatorką bún ốc, to z przyjemnością odkryłam, że wywar jest wyjątkowo esencjonalny, a po samodzielnym podostrzeniu to już perfekcja.
Cơm bình dân
Cơm bình dân – ryż z dodatkami. Danie to daje możliwość spróbowania wielu potraw o domowym charakterze. Dużym plusem jest spory wybór (kurczak, kogut, makrela, tofu, omlet, krewetki małe i duże, wołowina w liściach pieprzowca, boczek chrupiący, boczek z jajkiem, smażone orzechy arachidowe, fasolka szparagowa). Potrawy nie są tak tłuste jak to zwykle bywa, są świeże, ale jak dla mnie zbyt lekko przyprawione, więc przyda się dodatkowa miseczka z sosem rybnym i chili. Na koniec posiłku powinniśmy koniecznie zjeść małą porcję zupy canh rau ngót (wliczona jest w cenę), która nie dość, że dobrze smakuje to pomaga również w trawieniu. Przygotowywana jest z liści zwanymi katuk (łac. Sauropus androgynus), które można zakupić w sklepach spożywczych w Wólce Kosowskiej.
Bún măng ngan
Bún măng ngan – zupa z kaczką i bambusem. Wywar jest dość lekki, ponieważ jest tylko tłem dla świeżego smaku bambusa i kaczki. Porcja ogromna, może stanowić samodzielny posiłek.
Bún chả
Grillowana wieprzowina w kwaśnej zalewie z cienkim makaronem ryżowym i ziołami. Jak zwykle podziwialiśmy zacięcie pracowników baru Việt Anh do grillowania zimą.
Phở bò tái chin
Zupa z wołowiną gotowaną i parzoną (bar Việt Anh). Jej smak nigdy nas nie zawodzi, ale tym razem przyszliśmy za późno na nasze ulubione tłuste mięso z mostka.
Chè Thái
Chè Thái – wreszcie pojawiają się letnie desery! Tym razem udało nam się zamówić domowy deser w stylu tajskim. Pani Hoa produkuje go na litry, a synowie przywożą go na hulajnogach pod wskazany adres. W delikatnie słodzonym mleku kokosowym znaleźć można perełki tapioki i „pestki granatu” (hạt lựu), galaretki (kokosowa, pandanowa i mango) oraz owoce (chlebowiec, liczi oraz miąższ kokosa).
Cà phê sữa đá
Cà phê sữa đá – najlepsza w Wólce Kosowskiej kawa przyrządzana z ziaren sprowadzanych na zamówienie. W połączeniu z mlekiem skondensowanym i lodem to nasz obowiązkowy punkt wycieczki do Wólki Kosowskiej. Robiona na zamówienie, więc adresem się nie podzielimy (bo nie ma!).