Nie możemy się zdecydować, które chińskie pierożki kochamy bardziej: delikatne jiaozi (饺子, czyt. działcy) czy drożdżowe pampuchy baozi (包子, czyt. bałcy) wypełnione soczystym farszem. Podczas warsztatów kuchni chińskiej pani Wang, zawodowa pierogarka z okolic Harbinu, cierpliwie przekazała nam wszystkie swoje triki – lepcie i jedzcie!
Przygotowanie baozi jest niezwykle proste, ale wymaga cierpliwości podczas wzrostu ciasta oraz sprawności manualnej związanej ze specjalną techniką bao (包), czyli zwijania. Dużym plusem jest to, że jeśli ją opanujecie to za jednym zamachem będziecie mogli ulepić inne słynne pierożki z pary – xiaolongbao (小笼包, czyt. siałlonbao) w kształcie małej, krągłej paczuszki. Nazywane są najlepszymi pierożkami na świecie, a ich sekretem jest smakowity wywar zamknięty we wnętrzu.
W przypadku baozi ciasto jest dość grube i puszyste, przypomina nieco nasze parowańce, pampuchy czy poznańskie pyzy. Najlepiej smakują przypieczone na patelni, zlepione delikatną, chrupiącą siateczką z mąki rozrobionej z wodą.
Składniki
- 500g mąki
- 250ml wody
- 20g drożdży
- 1/2 łyżki cukru białego do mąki
- 1/2 łyżeczki sody oczyszczonej do drożdży
- 120g bardzo tłustego boczku zmielonego/posiekanego
- 1/2 szklanki grzybów shiitake
- 1/2 szklanki grzybów mun
- 120g krewetek
- sól/pieprz do smaku
Sposób przygotowania
Najpierw łączymy drożdże z wodą i rozrabiamy je. Dodajemy sodę. Następnie roztwór powoli wlewamy do mąki z cukrem. Wyrabiamy szpatułą, a następnie ręką ok. 10 minut. Miskę z ciastem zafoliowujemy i odkładamy do wyrośnięcia.
W tym czasie przygotowujemy farsz. Siekamy drobno tłustą wieprzowinę, krewetki, namoczone uprzednio w wodzie grzyby shiitake i mun. Wszystkie składniki łączymy ze sobą oraz doprawiamy solą, pieprzem i opcjonalnie glutaminianem sodu.
Ciasto przez chwilę wyrabiamy, formujemy walec i przecinamy go na pół. Kroimy na kawałki wielkości piłki do golfa, rozwałkowujemy tak, aby na środku uformować zgrubienie. Nakładamy porcję farszu i palcami naciągamy ciasto i zlepiamy je ze sobą. Jeśli opis wydaje się zbyt ogólny najlepiej obejrzeć nagranie pani Wang.
Gotowe baozi ustawiamy w parowniku i gotujemy na parze przez około 15 minut. Jeśli nie posiadacie specjalistycznego bambusowego sprzętu made in China wystarczy posłużyć się dowolnym silikonowym parownikiem, metalowym wyłożonym podziurawionym papierem do pieczenia lub uparować je na modłę polską – na naciągniętym na garnku cienkim materiale. Jeśli te wszystkie metody wydają się Wam zbyt skomplikowane istnieje jeszcze jedna – na patelnię wylewamy cienką warstwę tłuszczu i chwilę podsmażamy bułeczki. Następnie dolewamy wodę i parujemy pod przykryciem ok. 15 minut.