Jesienią mamy ochotę na jedzenie proste, pikantne i pełne mocnych smaków, dlatego kacze żołądki przyprawiamy tak jak phá lấu, pełne podrobów (żołądków, serc, języków, jelit, uszu świńskich lub wołowych) danie z ulic Sajgonu. Ten dość kontrowersyjny z naszej perspektywy skład budzi w wietnamskich studentach sentymentalne wspomnienia, ponieważ sprzedawcy phá lấu od dziesiątek lat ustawiają się przed budynkami wydziałów uniwersytetów w mieście Ho Chi Minha. Zresztą jeśli będziecie mieli okazję to sami spróbujcie – najlepsze znajdziecie w maleńkiej uliczce w 4. dzielnicy (hẻm 243 Tôn Đản).