Pod tajemniczą nazwą tej drapieżnie poskręcanej rośliny kryje się gorczyca sarepska. Niby należy do tej samej rodziny, co kapusta, ale naturę ma bardziej pikantną – smak jej ziaren znamy z musztardy, ale liście nie są jeszcze tak powszechne. A szkoda, bo zdrowe to to i świetnie smakuje w formie koreańskiej sałatki, służącej za przystawkę i towarzyszącej zarówno głównemu daniu mięsnemu, jak i wegetariańskiemu. W kuchni koreańskiej warzywa najczęściej są szybko obsmażane, blanszowane, marynowane lub kiszone, ale ja polecam wersję raw – surowy musztardowiec nie traci swojej ciekawej, przypominającej mech, konsystencji.