X

Ramen Burger w natarciu

Sushi niczym godzilla pochłonęło świat, ale inne japońskie wynalazki kulinarne to jedynie zabawne fakapy. Masło w sztyfcie, kwadratowe arbuzy, nigiri z proszku? W minionym roku z kolaboracji Wschodu z Zachodem powstało jednak coś wyjątkowego – Ramen Burger. Jak to się stało, że połączenie „chińskiej zupki” z amerykańskim klasykiem zdobyło serca nowojorczyków? To fenomen, któremu warto przyjrzeć się z bliska.

Amerykanin japońskiego pochodzenia, Keizo Shimamoto, pomysłodawca Ramen Burgera, to pasjonat. Jest oficjalnym ambasadorem ramen, prowadzi stronę Go Ramen! oraz stał się gwiazdą krótkometrażowego filmuRamen Dreams, wyróżnionego podczas NYC Food Film Festival w 2012 r.

Jego kulinarna historia rozpoczęła się, kiedy postanowił powrócić do kraju przodków, żeby podszkolić swoje umiejętności przygotowywania smakowitej zupy z makaronem. Ramen (jap. rāmen,ラーメン) to jednak wynalazek chiński, który zyskał popularność w Japonii dopiero po II wojnie światowej. Produkuje się go z mąki pszennej, jajek oraz kansui (ang. lye water), alkalicznego wodnego roztworu, zawierającego potas, sód i kwas fosforowy, który nadaje ciastu sprężystą konsystencję. Nazwa odnosi się nie tylko do makaronu, ale i zupy, która składa się z bulionu wieprzowego lub drobiowego oraz różnych dodatków. To właśnie zawartość mięsa odróżnia ją od zup japońskich, których głównym składnikiem jestdashi, wywar z suszonych ryb bonito (tuńczyk skoczek) i wodorostów kombu. Lokale gastronomiczne, które specjalizują się w przygotowaniu tego specjału zwane sąramenya, a rozpoznać je można po charakterystycznym odgłosie siorbania – dzięki temu zabiegowi wyławiając makaron pałeczkami możemy jednocześnie delektować się smakiem bulionu. (Zaraz za zdjęciami znajduje się fragment japońskiego filmu, ilustrujący tą trudną to opanowania technikę).

Ramen pozostałby jednak produktem niszowym na Zachodzie, podobnie jak udon czy gryczana soba, gdyby nie Tajwańczyk Momofuku Ando, o znamiennym przydomku Mr. Noodle. On to bowiem w 1958 r. wprowadził na rynek zupy z makaronem instant (insutanto ramen), znane w Polsce jako chińska zupka.

Powróćmy jednak do Keizo Shimamoto, który po czterech latach szkolenia w Japonii dowiedział się o makaronie wszystkiego, co jest możliwe i wpadł na genialny pomysł połączenia Wschodu z Zachodem w formie Ramen Burgera. Wypłynął na fali fascynacji japońszczyzną przy jednoczesnym dopasowaniu formy do amerykańskiego gustu. Tej magalomańskiej historii zadaje kłam japoński Times, który zdradza niezaznajomionym z japońskimi realiami fanom Ramen Burgera, że wynalazek ten jest już od dawna znany w Kraju Wschodzącego Słońca a w ofercie koreańskiej sieci restauracji Lotteria znajduje się nawet ryżowy Rice Burger.

Keizo Shimamoto, twórca pierwszego w Stanach Ramen Burgera, strzeże oczywiście sekretnego przepisu, ale my postanowiliśmy podzielić się z Wami naszą własną interpretacją tego intrygującego dania.

Ramen Burger

Składniki:
  • 1 azjatycka zupa instant (makaron + przyprawy)
  • 100g mięsa wołowego (najlepiej wybrane partie mięsa zmielone lub siekane własnoręcznie)
  • 2 jaja kurze
  • 1 plasterek ulubionego sera
  • szczypiorek, świeże azjatyckie zioła / blanszowany pok choi lub szpinak
  • świeża ostra papryka
  • japońska marynowana rzodkiew (takuan/oshinko)
  • kiełki fasoli mung
  • prażona cebula
  • pieprz i sól do smaku (lub ½ łyżeczki bulionu dashi w proszku)
  • neutralny w smaku olej do smażenia
  • ulubione sosy (sriracha, hoi sin, barbecue, bananowy ketchup itp. Itd.)
  • 1 łyżeczka sosu sojowego
  • 1 łyżka oleju sezamowego
Sposób przygotowania:

Makaron instant (bez przypraw) gotujemy krócej niż jest to zalecane w przepisie znajdującym się na opakowaniu (około 2 minuty), aby pozostał sprężysty. Chwilę studzimy, a następnie mieszamy z rozbełtanym jajkiem, do którego możemy dodać szczyptę soli lub ½ łyżeczki bulionu dashiw proszku. Dwa niewielkie okrągłe naczynia o płaskim dnie wykładamy folią i przekładamy do nich po połowie porcji makaronu, następnie zakrywamy folią i przyciskamy płaskim ciężkim przedmiotem i odkładamy do lodówki na leżakowanie. Do wołowego mięsa mielonego dodajemy przyprawy z zupy instant (ilość zgodna z preferencjami smakowymi – zwykle są dość ostre i słone, więc dodajemy ¼ dużej porcji przypraw, ½ małej), posiekany szczypiorek, 1 łyżeczkę oleju sezamowego, 1 łyżeczkę sosu sojowego oraz pieprz.

Formujemy płaskiego kotleta i przygotowujemy się do smażenia na trzech patelniach: na pierwszej mięso, na drugiej ramenowe placki, na trzeciej jajko sadzone (stosujemy olej neutralny i sezamowy w proporcji 3:1). Aby kotlety były soczyste, ale przesmażone w środku możemy dodać odrobinę wody i potrzymać je około 5 minut na patelni zakrytej pokrywką. Przekładamy na talerz placek, na nim kładziemy kolejne składniki: sos, szczypior, kotleta, plasterki sera, kiełki fasoli mung, paprykę w plasterkach, rzodkiew takuan, zioła lub blanszowane liście pok choi lub szpinaku, prażoną cebulkę, sadzone jajko, sos ciemny i zamykamy burgera kolejnym ramenowym plackiem.

Sami jesteśmy zaskoczeni jak pyszny jest Ramen Burger!

Podobne wpisy