Zieleń wybuchła, wszystko kwitnie, a ja mam wrażenie, że opętani ideą sezonowości paradoksalnie co roku odgrzewamy stare kotlety. Jak szparagi to sos holenderski, jak rabarbar to placek, a jak młody ziemniak to koperek.
Zieleń wybuchła, wszystko kwitnie, a ja mam wrażenie, że opętani ideą sezonowości paradoksalnie co roku odgrzewamy stare kotlety. Jak szparagi to sos holenderski, jak rabarbar to placek, a jak młody ziemniak to koperek.