Nie do końca wiemy jeszcze jak odnaleźć się w złożonych smakach kuchni indyjskiej, ale robimy co w naszej mocy, aby z osobami z różnych regionów tego subkontynentu odkryć je w Polsce. Na naszej drodze zawitaliśmy do Sheuli, która mieszka w Krakowie od lat, ale za sprawą kuchni wciąż ma łączność z rodzimą Kalkutą. Do tej pory związana była z różnymi projektami gastronomicznymi, ale wreszcie przyszedł czas na jej własny – food truck Yummy India Foodies.
main
[SZORTY]
Odkrywamy Indie z Kuki.Jar
Przy stole spotkało się sześć pozornie obcych osób i każda z nich pławiąc się w meandrach dygresji opowiadała o tym, co łączy ją z gospodynią kulinarnego spotkania. Czy będzie to cliché jeśli porównam tę sytuację do nowojorskiego klimatu filmów Woody’ego Allena? Dinner Pop up to formuła, którą uwielbiam za bezpośredni kontakt z karmiącymi nas osobami, doświadczenie o wiele bogatsze, kiedy wślizgnąć się można na chwilę do kuchni, zajrzeć do słoików z tajemniczymi składnikami. Dreszczyku emocji dodawał temu spotkaniu fakt, że goszcząca nas Zoe, pochodzi z północno-wschodniego regionu Indii, który z resztą kraju łączy jedynie wąski na około 20 km pas ziemi, a otaczają tacy sąsiedzi jak Bhutan, Chiny, Birma (Mjanma) i Bangladesz.