Rankingi gastronomiczne tworzone przez użytkowników to bardzo trudny temat. Jeśli sprawdzicie co TripAdvisor proponuje w kwestii najlepszych śniadań czy najlepszej kuchni japońskiej w Warszawie, zobaczycie w czym jest kłopot. Pomijając kwestię botów czy płatnych pozytywnych (i negatywnych!) recenzji, dochodzi do tego problem statystyczny. Często interesuje nas to co na przykład o kuchni włoskiej mają do powiedzenia pasjonaci tej kuchni, a nie „przeciętny Polak” lub w przypadku takiego TripAdvisora „przeciętny turysta”. Portale pokroju Zomato czy Yelp próbują radzić sobie z tym wprowadzając złożone algorytmy działające na podstawie reputacji i sieci znajomości, ale to dalej nie rozwiązuje problemu. Ekspert od kuchni francuskiej z wysokim wskaźnikiem reputacji może zupełnie po amatorsku ocenić pizzę czy ceviche. I choć na wynik w jakimkolwiek gastro-rankingu wpływa tak dużo czynników, to nie chcemy z założenia zakładać, że wszystkie zestawienia oparte na ilościowej ocenie są bez sensu. Nawet jeśli z wieloma systemami oceny i ich wynikami się nie zgadzamy, to sama kolejność może być traktowana jak ciekawostka, wiele mówiąca nie tyle o restauracjach, jak o oceniających osobach i lokalnych oraz mniej lokalnych gustach. Jeśli kierujecie się (z założenia słuszną) dewizą „najważniejsze, że mi smakuje”, to nie czytajcie dalej. 😉
main
RestauracjeWydarzenia
Kaiseki w Mizu – japoński fine dining
Kuchnia japońska w Polsce, jaką znaliśmy do tej pory, powoli przebrzmiewa. I chociaż nie wierzę w ostateczny kres ery rolek na dostawy, to pojawiają się nowe trendy, które znacznie poszerzają naszą percepcję repertuaru kulinarnego Kraju Kwitnącej Wiśni.