Zaskoczył mnie aż tak duży odzew na tekst o dobrych praktykach współpracy na linii bloger-restaurator. W komentarzach pojawiło się sporo żalu i niezadowolenia z pewnych rodzajów zachowań i praktyk, których dopuszczają się blogerzy. Niektóre z zarzutów wydały mi się niesprawiedliwe, ale trudno być obiektywnym gdy samemu jest się częścią blogosfery kulinarnej.