Jeżeli jeszcze pamiętacie o naszym badaniu indyjskiej gastronomii w Polsce to śpieszymy zawiadomić, że nie dość, że przepadliśmy w regionalnych jej odmianach, to na dodatek rozszerzyliśmy nasze zainteresowania o Bangladesz. Wszystko za sprawą Zoe i Olgi, które zabrały nas do Secret Spice Restauracja na kacchi biryani, które dostępne jest tylko na zamówienie w każdą sobotę od 14:00.
Z pokaźnego menu udało nam się wyłuskać jeszcze inne specjały: beef bhuna curry (podsmażoną z przyprawami wołowinę, gotowaną we własnych sokach), hilsza (intensywna w smaku ryba, którą dostaniecie tylko jak obiecacie, że nie wystraszycie się jak wiele ma ości), a na deser ultra-słodki klasyk streetfoodu – jalebi (jilapi).
Jak było zapytacie? Pysznie, ale żeby w pełni docenić długo gotowany ryż basmati z jagnięciną najlepiej byłoby zobaczyć w jaki sposób jest przygotowywany. I to nam się właśnie marzy – jesteśmy już bliżej kolektywnej uczty niż dalej! Biryani to jedno z tych dań, które (jeśli jest odpowiednio przygotowane) lepiej smakuje niż wygląda. Czy takie dania mają szansę się wybić w erze instagrama i foodpornu? Mam nadzieję, że tak!
Secret Spice
Adres: ul. Piękna 11B, Warszawa
Godziny otwarcia: pon.-niedz. 11:00-22:30
