W każdym zakątku Tokio można znaleźć ramen, ale jeśli naniesiemy wcześniej swoje typy na wirtualną mapę, to niezależnie od tego gdzie będziemy mamy zabezpieczony najlepszy posiłek. Bo jeśli chcemy zjeść dobry ramen w tym mieście, nie powinniśmy zdawać się na przypadek. Choć ogólny poziom jest niewątpliwie wyższy niż w Polsce, w większości miejsc zjemy tanio, ale najwyżej przyzwoicie. Nie warto ryzykować! Ramen to danie o naprawdę niskim statusie i jeśli oczekujecie szlachetnego, złożonego smaku czy kumulacji umami, przed podróżą zróbcie dokładny research i wybierajcie lokale z czołówki rankingu TRY lub te z gwiazdką/rekomendacją Michelin. Albo skorzystajcie z poniższego przewodnika, bo wstępną selekcję zrobiłam za Was. 😉
Wiem, że niektórzy z dystansem podchodzą do wszelkich opinii oraz rankingów. Z mojej perspektywy jest to jednak niezastąpione źródło wiedzy, ponieważ pomimo wielu zjedzonych ramenów (podliczyłam, że podczas pobytów w Japonii pochłaniam średnio trzy dziennie) to jednak jest to nieporównanie mniej niż poziom ramen headów prowadzących skrupulatne statystyki z wizyt w 80 tysiącach ramen barów na całym świecie. Poza rekomendacjami inspektorów Michelin czy Tabelog, magazynami Tokyo Ramen of the Year, Ramen Walker czy Ramen Pia (ラーメンぴあ 2018 首都圏版 – ぴあMOOK) czy wynikami corocznych festiwali (ramenu i tsuemenu), polecam zaglądać do bazy Ramen Supleks, w której można sprawdzić opinie na temat ramen shopów czy aktualne rankingi, a podczas pobytu w Japonii wyszukać na mapie najbliższe lokale.
Najpierw czekają nas jednak kolejki
Najpierw czekają nas jednak kolejki, dlatego do najlepszych ramenya warto przyjść przynajmniej pół godziny przed otwarciem. Stojąc należy być czujnym, aby nie przegapić właściwego sposobu zamawiania – w niektórych ramenya należy już wcześniej odebrać z automatu bilet na danie. Pierwsze sam na sam z tą słynną maszyną może być onieśmielające dla osób, które nie znają języka japońskiego, ale wystarczy jeden prosty trik, aby obejść system. Zwykle najlepszy ramen, duma lokalu, znajduje się pod lewym górnym przyciskiem. Jeśli to nie rozwiąże problemu wystarczy użyć słowa klucza, pytając: osusume? (specjalne danie?). Powodzenia!
Chuka Soba Tomita Ramen (中華蕎麦 とみ田) – TONKOTSU GYOKAI TSUKEMEN
Tomita-san, kreator najlepszego w Japonii tsukemenu (podawanego osobno makaronu ramen/soba wraz z zawiesistą zupą, w której go maczamy i dodatkami), na co dzień stacjonuje w nieco oddalonym od Tokio Matsudo. Jego ramen bar otoczony jest kultem, a kulinarni pielgrzymi przybywają do niego z całego świata, wypełniając okoliczne uliczki długim ogonem kolejki (od niedawna dzięki systemowi rezerwacji zamiast stania możemy alternatywnie wybrać szwendanie się w tym czasie po okolicy!). Na szczęście jednak dla nieco mniej fanatycznych ramen-headów powstała filia na lotnisku Narita, gdzie nasz pobyt w Japonii rozpocząć lub zakończyć możemy porcją fantastycznego, sycącego tsukemenu. Podstawą tego dania jest niesamowity makaron: gruby, mięsisty, pachnący pełnym ziarnem pszenicy. I chociaż w filmie o nim (Ramen Heads, 2017, reż. Koki Shigeno) podejrzeć można szczegóły produkcji i gotowania, to dla mnie wciąż pozostaje magią to jak zachowuje sprężystość i nie skleja się mimo podania go nie bezpośrednio do wywaru.
W lotniskowej filii Tomita (とみ田) nie czuć niestety szczególnej celebracji tego dania na co wpływ ma przede wszystkim sposób podania – do rozstawionych w food court’cie stolików donoszony jest przez obsługę. W Polsce jesteśmy do tego przyzwyczajeni, ale w Japonii w wybitnych lokalach od kreatorów dzieli nas jedynie kontuar. Ramen bary są niewielkie, więc uwaga poświęcona jest ograniczonej liczbie gości, co w rezultacie przekłada się na kolejki mimo krótkiego czasu posiłku.
Będąc pierwszy raz warto zamówić specjał, czyli tokusei tsukesoba (特製つけそば). W wywarze łączącym bardzo aromatyczne tonkotsu (豚骨, gotowane m.in. na świńskich łbach) oraz gyokai (魚介, esencję morza, przygotowaną z wielu rodzajów suszonych ryb i owoców morza) i sekretne tare shoyu. Chłodny makaron, zamaczamy we wrzącej i aż przytłaczająco intensywnej zupie, która przywiera do niego idealnie. Do tego dodatki proste dodatki – jajko, menma, wieprzowe chashu, zielona części dymki, nori. Nic więcej nie trzeba do szczęścia niż wciąganie grubych nitek makaronu, pokrytych esencją smaku.
PRO TIP: Jest bardzo prawdopodbne, że makaron skończy nam się szybciej niż zupa, dlatego poprosić można o dodatkową porcję lekkiego wywaru (owari), który nieco rozrzedzi konsystencję i pozwoli na dokończenie porcji.
PRO TIP2: W przeciwieństwie do większości ramen barów, w których kupujemy ramen samodzielnie w automacie, w filii możemy płacić kartą u obsługi.
Chuka Soba Tomita Ramen (中華蕎麦 とみ田)
Adres: 1-1 Sanrizuka Goryo Bokujo, Tokio, Lotnisko Narita, Terminal 1, Główny Budynek, piętro 4
Godziny otwarcia: pon.-niedz. 8:00-20:30
Katsuoken (かつお拳) – SHOYU
Wywar na bazie trzech rodzajów suszonych ryb, doprawiony tare z dwóch rodzajów sosu sojowego. Makaron średniej grubości, przyjemnie sprężysty. Poza klasycznymi dodatkami takimi jak wieprzowe chashu, menma i zielona część dymki w porcji ląduje koszyczek z płatkami suszonego tunka pasiastego (katsuobushi).
Idealne miejsce dla amatorów shoyu – bardzo dobre klasyczne podstawy dania, ale podkręcone możliwością samodzielnego decydowania o smaku (koszyczek należy wyjąć kiedy wywar nasyci się wystarczająco smakiem, wyjadanie ze środka również wskazane).
Mam słabość do starego Tokio, więc podczas ostatniego pobytu osiedliłam się w okolicy tej ramenya i nie miałam problemu z wyborem miejsca na pierwszy lunch. Kolejki nie są przesadnie długie, ale warto być przed otwarciem.
Katsuoken (かつお拳)
Adres: Asakusabashi 1-24-5, Tokio
Godziny otwarcia: pon.-sob. 11:30-15:00, 18:00-21:00 niedz. – zamknięte
Motenashi Kuroki (饗 くろ㐂) – SHIO
To ramen, który wszyscy amatorzy znają chociażby ze zdjęć. Dlaczego? Jego ekscentryczny wygląd zapada w pamięć – oprócz wieprzowego chashu w odcieniu mocnego różu, otrzymujemy bowiem plaster kurczaka z zieloną oliwką w środku. Do tego czerwona cebula w kostkę, długie paski zielonej części dymki, pomidor, wontony i komatsuna (小松菜), przypominająca szpinak.
Naohito Kuroki stworzył shio ramen (tokusei shio soba) jakiego nie było! Powstał na bazie sześciu rodzajów soli z całego świata, trzech rodzajów kurczaka oraz wielu rodzajów suszonych ryb (hamo ハモ/鱧, tobiuo 飛魚, saba 鯖 i bonito 鰹). Cienki, prosty makaron przygotowywany jest na miejscu (co wcale nie jest taką oczywistością w wielu tokijskich lokalach) z japońskich mąk z domieszką pełnego ziarna.
PRO TIP: w piątki warto przyjść na ramen z kaczką, a w lato z karty znika miso ramen i na jego miejsce pojawiają ekscentryczne hiyashi chuka, czyli zimne rameny, zmieniające się co tydzień.
Motenashi Kuroki (饗 くろ㐂)
Adres: Kanda-Izumicho 2-15, Tokio
Godziny otwarcia: pon.-wt. 11:30-15:00, 18:00-21:00, śr. 11:30-15:00, czw. 11:30-15:00, 18:00-21:00, pt. 10:30-14:30, 17:30 – 20:30, niedz. – zamknięte
Rinsuzu (りんすず) – SHOYU / TSUKEMEN
Z początku myślałam, że shoyu ramen z plastrami cytryny (レモンラーメン) jest jedynie chwytem marketingowym – w Japonii znajdziemy takie kwiatki jak płonący ramen, wagyu ramen czy czekoladowy, które przyciągają tłumy, ale są niezjadliwe. O tym jak bardzo się myliłam przekonałam się wchodząc do maleńkiej ramenya wśród blokowisk. Pełna ciepła, przykurzona, domowa (oddalona o galaktykę od uwielbianego, ale rygorystycznego klimatu Jiro Ramen). Czy jednak smak ramenu wart jest wyprawy? Zdecydowanie!
Uczciwy drobiowy wywar, zrównoważony suszonym bonito, kombu i grzybami, doprawiony tygodniowym tare na bazie sosu sojowego, zaskakująco dobrze łączy się z aromatem cytrusów. Smak zmienia się w trakcie jedzenia, więc należy kontrolować sytuację i w odpowiednim momencie nasycenia przełożyć plastry cytryny do podanej osobno miski. Dzięki temu prostemu zabiegowi doświadczymy dynamicznych zmian ramenu, ale jednocześnie unikniemy zdominowania dania goryczą, którą wydziela skórka.
Makaron średniej grubości, prosty, dość zwarty. Inne dodatki zamówić można osobno lub zdecydować się na przekąskę w postaci idealnie usmażonego na głębokim tłuszczu kurczaka. Ceny bardziej niż atrakcyjne.
Rinsuzu Shokudou (りんすず食堂)
Adres: Oshima 5-7-3, Tokio
Godziny otwarcia: śr.-pon. 11:30-14:30, 18:30-22:00, wt. – zamknięte
Homemade Ramen Miginae (麦苗) – SHOYU
Jeden z najlepszych ramenów jakie jadłam stworzony został przez gotujące młode małżeństwo, które stawia na najlepszej jakości składniki. Świetny własnoręcznie przygotowywany makaron (prosty, średniej grubości, zwarty, o dość mocnym smaku pszenicy) i wywar na bazie kurczaków z Yamagaty, wzmocniony kombu z Donan, suszonymi bonito z Makurazaki i suszonymi sardynkami niboshi, doprawiony mieszanką 6 rzemieślniczych sosów sojowych (m.in. z Nagano i Hyogo) mówią same za siebie. Do tego dodatki – różowe chashu z wieprzowej łopatki, jedwabiste wontony, intensywnie zamarynowane jajko, sezonowana na sucho menma, nori z prefektury Aichi i zielona część dymki z Nasu. Nawet woda do przygotowania wywaru jest specjalna – poddana odwróconej osmozie i przebadana pod względem radioaktywności. Od A do Z tak idealnie, że czułam się wzruszona jedząc go.
Spodziewajcie się długiej kolejki, konieczne jest przyjście minimum pół godziny przed otwarciem.
PRO TIP: Na fanpejdżu Muginae pojawia się miesięczny kalendarz z oznaczeniem dni pracujących, więc zanim się wybierzecie warto zerknąć.
Homemade Ramen Miginae (麦苗)
Adres: Minami Oi 6-11-10, Tokio
Godziny otwarcia: pon.-pt. 11:30-14:30, 18:00-sold out, sob. – zamknięte, niedz. 11:30-16:00
Matador Gyukotsu Ramen 2 (マタドール 本店) – MISO
Bardzo gęsty miso ramen (zeitaku noko miso ramen) składa się z wywaru wołowego doprawionego miso saikyo (jasne z Kioto) i zenkoji-daira miso (czerwone z Nagano). Podawany z dość grubym i płaskim makaronem oraz dodatkami takimi jak: plaster kłącza lotosu, kiełki, zielona część dymki, wołowe chashu (intensywnie czerwony plaster gotowany sous vide oraz super tłusta i poprzerastana łata!), marynowane jajko. Wołowe rameny powstają bardzo rzadko, ponieważ trudno uzyskać z tego składnika preferowany przez japończyków wielorwarstwowy smak umami. Ten jest zaskakująco dobry, ale myślę że to przede wszystkim zasługa ciekawie dobranych dodatków.
Położenie ramenya w Kita-senju daje świetną okazję na przyjrzenie się tokisjkim przedmieściom. Dawniej tereny te zamieszkiwane były przez najniższe warstwy społeczne, głównie garbarzy skór. Do dzisiaj pozostała w tym miejscu specyficzna atmosfera, która szczególnie udziela się podczas letnich festiwali matsuri.
PRO TIP: Drugi ramen shop Matador specjalizuje się w miso ramenie, więc jeśli wolicie coś lżejszego warto zajrzeć do pierwszego, znajdującego się kilkaset metrów dalej. Ich zeitaku yakigyū ramen (贅沢焼牛らぁ麺) był gwiazdą wśród shoyu ramen w Tokio.
Matador Gyukotsu Ramen 2 (マタドール 本店)
Adres: Senjuashicho 43-13, Tokio
Godziny otwarcia: pon.-sob. 11:30-15:00, 18:00-22:30, niedz. 11:30-16:00
Shinpuku Saikan (新福菜館) – SHOYU KYOTO RAMEN (京都ラーメン)
Moje skojarzenia na hasło Kioto są dość stereotypowe: wysublimowanie, elegancja, tradycja. Tymczasem kiedy nachylam się nad miską czarnego ramenu w tokijskiej fill słynnego Shinpuku Saikan chichoczę pod nosem. Lokal znajduje się przy ogromnym skrzyżowaniu poprzecinanym estakadami, kolejki brak (w przeciwieństwie do oryginalnego ramen shopu w Kioto), zapyziałe wnętrze i klientela, której nie powstydziłyby się wolskie czy praskie podwórka.
Wszystko jest tu oldschoolowe, więc zamawiam chuka soba, która poraża ciemnym zabarwieniem sosu sojowego. Do tego góra zielonej części dymki, kiełki fasoli mung, tłuściutkie wieprzowe chashu i surowe jajko. Makaron średniej grubości (ugotowany na miękko) nie jest przygotowywany na miejscu, ale rozprowadzany z Kioto do wszystkich lokali sieci.
Chociaż ciemny sos sojowy kojarzy nam się zwykle z wyższą słonością wywar jest zbalansowany, z charakterystycznym posmakiem przypominającym kwas chlebowy. Nie jest to może mój ulubiony rodzaj ramenu, ale samo odwiedzenie ramenya w dawnym stylu jest doświadczeniem wartym zboczenia ze szlaku.
PRO TIP: To dobre miejsce dla osób mających problem ze wstrzeleniem się z apetytem w godziny otwarcia japońskich ramenya.
Shinpuku Saikan (新福菜館)
Adres: 1 Chome−2−5 富山店舗 1F, Tokio
Godziny otwarcia: pon.-niedz. 11:00-23:00
The Lahmen Ryuuhou (龍鳳) – TORORO RAMEN
W tym lokalu, specjalizującym się w japońsko-chińskiej kuchni (chuka ryori, 中華料理), możecie doświadczyć smaku bliskiego pierwowzorowi ramenu. Już od progu widać kontrast między eleganckimi uliczkami Kagurazaki a pokrytą prawdziwymi liśćmi, brązową, obdrapaną tapetą, pokrywającą wnętrze lokalu. Jest jednak swojsko i sympatycznie, a przy stolikach można zobaczyć rodziny z dziećmi, co nie zdarza się często w maleńkich ramenya, skupionych wokół kontuaru i otwartej kuchni.
Większość osób przychodzi do Ryuuhou na słynny smażony ryż, ale ponieważ nie jestem amatorem tego dania (tzn. wolę je w wersji domowej) to nie będę się na jego temat wypowiadała (chociaż oczywiście nie mogłam go nie spróbować – wygląda imponująco, stąd częste porównania do ogromnej babki z piasku).
Wybór ramenów jest intrygujący, a ja zdecydowałam się na tororo ramen, czyli ramen z porcją utartego, kisielowatego pochrzynu chińskiego (tororo). To dobre doświadczenie dla osób, które chcą poczuć różnicę między chińskim ramenem a japońskim – smak wywaru jest płaski, makaron przeciętny, więc największą przyjemność sprawia zasysanie kleistego jamu.
The Lahmen Ryuuhou (龍鳳)
Adres: 123 Yaraicho, Tokio
Godziny otwarcia: pon.-pt. 11:00-23:00, sob. 11:00-22:00, niedz. – zamknięte
Jiro ramen (二郎ラーメン) – JIRO RAMEN/BUTA RAMEN
Jiro ramen (二郎ラーメン) powstał w latach 60-tych w Tokio i od tej pory nieustannie syci zastępy Japończyków. Otoczony został niemalże kultem, którego wyznawcy nazywani są jirorianinami. Wędrują oni między 30 filiami ramen baru i prowadzą skrupulatną analizę wariancji jakości wszystkich elementów wysławianego ramenu. Fenomen Jiro ramenu opiera się bowiem na wielości interpretacji oryginału – raz w górze składników wypatrzeć można opieczoną łopatkę, raz tłuściutki boczek, makaron bywa sprężysty, ale i puszysty, pachnący pszenicą cieszy się nie mniejszą estymą.
Im więcej jem jiro ramenu, tym bardziej go lubię. Początkowo za punkt honoru uznałam wykazanie się przed innymi jirorianami moim nieposkromionym aptetytem i w szybkim tempie pochłonęłam całą porcję, okraszoną kiełkami, kapustą, czosnkiem, galaretowatą słoniną i ociekającym tłuszczem mięsiwem. Warto jednak docenić drobne detale – chociażby zrównoważenie słonego wywaru dodatkami,
Niezależnie od tego czy rozsmakujecie się w jiro ramen wizyta w tego typu ramen barze stanowi cenne doświadczenie samo w sobie. Szortstkość obycia obsługi, wdrażanie się w specyficzne zasady (np. wkładanie łyżki do szklanki z wodą) czy w końcu obserwowanie ćwiczeń i masaży brzucha praktykowane przez tych, którym udało się zjeść największą porcję.
PRO TIP: Jak na sieć lokali czas oczekiwania w kolejce może być zaskakujący – około 45 minut. Warto więc przyjść wcześniej, najlepiej zaopatrzonym w butelkę napoju, która przyda się po pokonaniu intensywnie słonego wywaru.
PRO TIP 2: Zwykle w ramen barach nasza interakcja z kucharzami kończy się na podaniu bileciku z nazwą ramenu, ale w Jiro Ramen warto znać chociaż kilka japońskich słów, które ułatwią zamawianie:
- yasai (野菜) warzywa
- niniku (にんにく) czosnek
- abura (脂) tłuszcz
- futsu (普通) normalna porcja
- oome (多め) średnia porcja
- mashi (増し) duża porcja
- mashi mashi(増し増し) bardzo duża porcja
Dla przykładu – jeśli chcemy podwójną porcję warzyw i czosnku brzmieć to będzie: yasai niniku mashi, a jeśli więcej tłuszczu: abura oome.
PRO TIP 3: Jeśli chcecie zdobyć szacunek jirorarian podczas jedzenia ramenu zastosujcie technikę tenchikaishi, która polega wyciągnięciu makaronu na sam szczyt góry dodatków.
Jiro ramen (二郎ラーメン)
Adres: 2 Chome-16-4 Mita, Tokio
Godziny otwarcia: pon.-sob. 08:30-15:00, 17:00-20:00, niedz. – zamknięte
Tu znajdziecie dodatkowe informacje po angielsku oraz adresy pozostałych jiro ramen shopów.
Nakiryu (鳴龍) – TAN TAN MEN / SHOYU RAMEN
Więcej o tym ramenie przeczytać można w osobnym poście, ale w wielkim skrócie: ostry mala tantanmen (麻辣担々麵), który jest celem pielgrzymek do odznaczonej 1 gwiazdką Michelin ramenya ma mocną konkurencję w shoyu ramen z marynowanym jajkiem i chashu (特製醤油拉麺). Cienki, prosty i zwarty makaron o niskiej zawartości wody to jednak dla mnie największy atut tego lokalu i powód dla którego warto odstać blisko 2 godziny w kolejce.
Mala tantanmen chociaż z założenia pikantny i z mocną sezamową podstawą odkrywa niezwykłą słodycz wywaru. Z kolei sekretem wyjątkowości shoyu ramenu jest niezbyt popularne połączenie drobiu z wołowiną, podkręcone surowymi ostrygami. Do tego marynowane jajko, które ma tyle smaku, że zastanawiałam się czy żółtko nie było nastrzykiwane zalewą.
Nakiryu (鳴龍)
Adres: 2 Chome−34−4 SKY南大塚, Tokio
Godziny otwarcia: pon. 11:30–15:00, wt. zamknięte, śr.-nie. 11:30–15:00, 18:00–21:00
BONUS
Muku Zweite – TONKOTSU SHOYU
Rameny inspirowane kuchniami świata są zabawne, ale czy dobre? W przypadku niemieckiego Muku Zweite zdecydowanie. Stworzony przez Yamamoto-san tonkotsu shoyu ramen z kapustą kiszoną i sowitą porcją skwarek to prosty i świetnie nam znany pomysł przełamania ciężkiego, tłustego wieprzowego aromatu kwasowością kiszonek lub pikli. Makaron jest dość gruby i miękki (kluchowaty), przygotowany z mieszanki mąki durum i 00, stosowanej zwykle do pizzy.
Na wywarze dostrzec można mieszankę przypraw: kminek z czarnym pieprzem. To ekstremalnie swojski ramen, bardzo dobrej jakości, który może być dla nas wzorcem mądrej kuchni fusion.
PRO TIP: Niestety wybierając tonkotsu shoyu nie możemy (tak jak w innych ramenya znajdujących się w Muzeum) zamówić połowy porcji. To był mój trzeci ramen podczas samotnego lunchu, więc umierałam z przejedzenia (ale i tak zjadłam wszystkie skwarki hihi). Strategicznie optymalnym rozwiązaniem byłoby wybranie się całą grupą osób i dzielenie porcjami.
PRO TIP 2: Jeśli nie wybieracie się w najbliższym czasie do Tokio, to warto zawitać do bliższego nam, oryginalnego Muku, który znajduje się we Frankfurcie nad Menem.
PRO TIP 3: W Muku oraz Komurasaki możliwe jest zamówienie bezglutenowego ramenu (w pierwszym zastąpiony ryżowym, w drugim harusame, czyli japońską wersją glass noodles z fasoli mung lub ziemniaków).
PRO TIP 4: W menu znajdziecie też bawarskie piwa i grzane wino.
Muku Zweite
Adres: 2 Chome-14-21 Shinyokohama, Jokohama (Shin-Yokohama Ramen Museum)
Godziny otwarcia: pon.-pt. 11:00-21:30, sob. 11:00 – 22:00, niedz. 10:30 – 21:30
Yuji Ramen – TUNA KOTSU (MAGURO KOTSU)
Kolejny ramen z Muzeum Ramenu w Jokohamie nowojorskiego konceptu kulinarnego Yuji, którego założycielm jest Haraguchi-san. Z racji doświadczenia jako dystrybutor ryb postanowił przenieść swoją pasję na ramen, tworząc unikalny wywar z pozostałości tuńczyka, gotowanych podobnie jak tonkotsu – w bardzo wysokiej temperaturze. W rezultacie otrzymał skumulowany smak i kremową, mleczną konsystencję wywaru.
Cienki makaron to dobre połączenie, ale dodatki wydają się kontrowersyjne – cięte w paski nori, kiełki rzodkwi oraz odrobina yuzu kosho, czyli pasty powstałej ze skórki cytrusa i zielonej papryczki chili. Zamiast wieprzowego chashu otrzymujemy tłusty plaster z podbrzusza tuńczyka. To ramen ciekawostka, ale nie poraża dopracowaniem.
Yuji Ramen
Adres: 2 Chome-14-21 Shinyokohama, Jokohama ( Shin-Yokohama Ramen Museum)
Godziny otwarcia: pon.-pt. 11:00-21:30, sob. 11:00-22:00, niedz. 10:30-21:30
Poniżej znajdziecie mapę 15 lokali (link) z ramenem z tego i poprzedniego wpisu o ramenach w Tokio. Smacznego!
Na koniec jeszcze nieco etykiety związanej z wychodzeniem z ramen shopu. Po skończonym posiłku można odłożyć miskę wraz z łyżką i pałeczkami (wewnątrz naczynia) na kontuar, aby ułatwić obsłudze zadanie. Jeśli w pobliżu naszego miejsca znajduje się mokra ściereczka należy przetrzeć nią blat, a chusteczki i np. papierowe opakowanie po pałeczkach (jeśli zdarzy nam się korzystać z jednorazowych) należy wyrzucić do kosza na śmieci. Wychodząc nawiązujemy kontakt wzrokowy z kucharzem i dziękujemy mu za posiłek słowami: gochi so sama deshita!