main

Restauracje

Restauracja Spring Roll – specjały Hanoi

Wiktoria Górecka - 2017-02-25

W internetach huczy od newsów o nowych lokalach gastro, trochę ciszej mówi się o zamknięciach, ale kto z Was ostatnio słyszał o restauracji z 5-letnim stażem, która zmienia się na lepsze?

Wietnamski Spring Roll ma idealną lokalizację i pewnie dlatego doceniany jest na TripAdvisorze (szczególnie wśród turystów). Dawno temu zdobył nas swoimi gorącymi kociołkami i informacją o kucharzach z Hanoi, ale kiedy menu mocno skręciło w kierunku wariacji tajskich i fusion, zaczęliśmy bywać tam rzadziej.

Okazuje się jednak, że kuchnia wietnamska wychodzi z impasu – wreszcie nie tylko po prawej stronie Wisły, ale i w centrum Warszawy będziemy mieli okazję zjeść coś sowicie podlanego sosem rybnym i przyprawionego świeżymi ziołami.

Właściciele Spring Rolla zdecydowali się na powrót do swoich ojczystych smaków i powoli będą wprowadzać kolejne regionalne specjalności. Marzą mi się wytrawne kokosowe naleśniki bánh xèo i prawdziwa wietnamska kawa z puszystym koglem-moglem (cà phê trứng), bo to rzeczy absolutnie niedostępne w Polsce (poza własną kuchnią). Ale na to nam przyjdzie jeszcze poczekać 😉

Natomiast w karcie Spring Rolla na dobre rozgościły się klasyki Hanoi. Są to udane interpretacje dań, dobre wrażenie robi świeżość składników i autentyczny styl podania z kwiatami z marchewki na pierwszym planie. Serio, Wietnam to nie tylko streetfood 😉 Zresztą sami zobaczcie, co nam się spodobało w nowym menu:

Jesiotr z koperkiem podawany z cienkim ryżowym makaronem (chả cá Lã Vọng)

To danie jest tak sztandarowe dla kuchni Hanoi, że nazwano jego imieniem jedną z ulic w samym centrum miasta. W Wietnamie zamiast jesiotra podawana jest ryba żmijogłowa, ale zdecydowanie wolę zamianę na świeżą rybę niż mrożony autentyk. Niech nie zaskoczy Was duża ilość koperku – Wietnamczycy nie bawią się w jego drobne krojenie – do dania trafiają całe gałązki i tak też jest w Spring Rollu. Jak zjeść to danie? Wystarczy nałożyć sobie porcję cienkiego makaronu ryżowego, kawałek ryby z ziołami, posypać orzechami arachidowymi, polać sosem rybnym i doprawić chili oraz cytryną. Idealna harmonia smaków!

Jesiotr z koperkiem podawany z cienkim ryżowym makaronem (chả cá Lã Vọng)

Spring roll z krewetkami (nem cuốn)

Ekstremalnie świeże i ładnie zwinięte. Dodatek papryki jest autorskim pomysłem.

Spring roll z krewetkami (nem cuốn)

Spring roll z wołowiną (a la phở cuốn)

Danie to stylizowane jest na rolki w świeżym cieście phở, ale to nie to samo. Na szczęście tajska bazylia i wołowina to zawsze udane połączenie, a w połączeniu z lekkim sosem smakują jeszcze lepiej.

Spring roll z wołowiną (a la phở cuốn)

Sałatka z kalarepy (nộm su hào)

Chrupiąca, pełna ziół sałatka. Zbyt słodka i łagodna jak na mój gust, ale można sobie ją samodzielnie doprawić świeżym chili i sokiem z cytryny (wołałabym limonkę!).

Sałatka z kalarepy (nộm su hào)

Zupa z wontonami (mỳ vằn thắn)

Wywar jest klarowny i ma wyważony smak (coś mi się wydaje, że to zasługa suszonych krewetek). Warto doprawić jedynie pieprzem (to przyprawa, która może nie kojarzy nam się z wietnamską kuchnią, a powinna – w końcu Wietnam jest jej największym eksporterem na świecie!)

Zupa z wontonami (mỳ vằn thắn)

Makaron z manioku smażony z węgorzem (miến xào lươn)

Kolejny klasyk Hanoi, ale w mocno zmienionej formie (wolałabym, aby zamiast papryki i selera naciowego dodano wietnamską kolendrę – im prościej, tym lepiej). W swojej ojczyźnie to danie zawiera również bardzo mocno zesmażone, chrupiące węgorze, ale być może zamiana na większe i bardziej soczyste kawałki to dobry kierunek.

Makaron z manioku smażony z węgorzem (miến xào lươn)

Grillowane krewetki (tôm nướng)

Zapach grillowanego pancerzyka krewetki to dla mnie kwintesencja wakacji w Wietnamie – świeże krewetki grillowaliśmy wieczorami na plaży oświetleni jarzeniówkami pobliskich barów. Podane z solą, pieprzem i sokiem z cytryny. Jeśli nie lubicie się brudzić można zdecydować się na opcję w panierce z zielonego ryżu.

Grillowane krewetki (tôm nướng)

Grillowana wieprzowina w liściach pieprzowca (thịt heo cuốn lá lốt)

Zwykle to danie przygotowywane jest z wołowiny, ale muszę przyznać, że wersja z wieprzowiną jest dużo bardziej soczysta i wprowadzę ją do własnej kuchni. Zgrillowane liście pieprzowca, w połączeniu z sosem rybnym, piklami, świeżą pachnotką i cienkim makaronem bun to zestaw idealny.

Grillowana wieprzowina w liściach pieprzowca (thịt heo cuốn lá lốt)
Grillowana wieprzowina w liściach pieprzowca (thịt heo cuốn lá lốt)

Spring Roll

Adres: ul. Szpitalna 3, Warszawa
Godziny otwarcia: pon.-czw. 11:00–22, pt. 11:00–23:00, sob. 12:00–23:00, niedz. 12:00–22:00