X

Tempura na oleju sezamowym

Była już moda na sushi, tepanyaki, ramen, udon, temari i onigiri. Teraz czas na tempurę (天ぷら)! Czy wiecie, że potrawa ta korzenie ma w Portugalii? Jest to więc przykład idealnego fusion – połączenia dwóch tradycji kulinarnych, które tworzą całość będącą czymś więcej niż sumą elementów.

Chodzą słuchy, że już niedługo pojawi się w Warszawie restauracja serwująca tempurę, ale nie taką polską à la ciasto naleśnikowe, tylko lekką i ekstremalnie chrupiącą. Zobaczcie jak to się robi w Japonii, a ja zabieram się za testowanie przepisu idealnego 😉

Podobne wpisy