Z Czeladzi, Katowic i Tychów przenieśliśmy się do Krakowa. Jest tyle nowych i nieodwiedzonych miejsc, ale zaczęliśmy od spotkania z teamem Jedling Marketing we Wschód Bar, gdzie powitały nas dwa koty maneki-neko (masło maślane, wiem ?).
Z Czeladzi, Katowic i Tychów przenieśliśmy się do Krakowa. Jest tyle nowych i nieodwiedzonych miejsc, ale zaczęliśmy od spotkania z teamem Jedling Marketing we Wschód Bar, gdzie powitały nas dwa koty maneki-neko (masło maślane, wiem ?).