Nigdy nie przypuszczałam, że trafię w Polsce do chińskiej restauracji, w której zamiast podania karty dań zapraszani jesteśmy do przedsionka kuchni, aby palcem po szybie akwariów wskazać owoce morza, które trafią na nasze półmiski.
Nigdy nie przypuszczałam, że trafię w Polsce do chińskiej restauracji, w której zamiast podania karty dań zapraszani jesteśmy do przedsionka kuchni, aby palcem po szybie akwariów wskazać owoce morza, które trafią na nasze półmiski.