Jeśli mieliście okazję oglądać najsłynniejszy spaghetti wetsern Tampopo to wiecie, że w Japonii ramen jest największym przysmakiem… kierowców. 😉
main
Podróże
Mit ramenu, czyli „kebab Japonii”
Prawie każda dyskusja między fanami azjatyckiego jedzenia przebiega podobnie: po podróżniczych wyliczankach następuje krytyka polskiego rynku gastro z finalną kropką nad i w postaci zamykającego usta stwierdzenia: nie jadłeś ramenu w Japonii, więc co ty wiesz o życiu. Czas skończyć z mitami i odczarować japońską kulinarną rzeczywistość.
Restauracje
Jak smakuje ramen z gwiazdką Michelin?
Kolejki, kolejki, kolejki. Będą mi się śnić po nocach, bo chociaż jedzenie w Tokio dostępne jest na każdym kroku (no może co 20 kroków… w konbini), to wszystkie lepsze przybytki przeżywają oblężenie. W najsłynniejszej na świecie ramenya, Tsuta, odczuć to można nawet podwójnie – wpierw kiedy przed 7:00 stawiam się po bilet na lunch i później, kiedy przychodzę na konkretną godzinę, ale przesunięcie się na przód w ciągnącym się na ulicy łańcuszku ramen otaku to wyzwanie ponad moje siły.