Po dłuższej przerwie wracamy do cyklu „to co Pyza” i nadrabiamy zaległości. Dla tych, którzy czytają pierwszy raz – pamiętajcie, że polecamy tu konkretne dania, a nie (zawsze) całe restauracje. Dotyczy to szczególnie miejsc z obszernym menu lub miejsc mieszających pol-viet z kuchnią autentyczną. Czytajcie nie tylko listę dań (często wypisujemy tam wszystkie dania, które zjedliśmy), ale też opis. Ten tekst pisaliśmy wspólnie – mamy nadzieję, że na podstawie formy żeńskiej i męskiej zorientujecie się o co chodzi. 🙂 Do dzieła!
main
[SZORTY]
Nowe dania w Pumpui
Niesamowicie mnie cieszy, że dzięki nowym lokalom kuchnia tajska w Warszawie zmienia swoje oblicze. Jednak nie tylko dzięki nowym, ale też dzięki zmianom w tych istniejących. Do Pumpui Thai Food trafiają nowe dania będące inspiracją naszą wspólną podróżą do Bangkoku.
[SZORTY]
Bangkok z Pumpui
Ten wyjazd obalił w mojej głowie mit streetfoodu – wszyscy znamy te hasła: jedz tam, gdzie znajdziesz największą kolejkę Tajów, restauracje są tylko dla turystów, a na dowolnym bazarze czy w food courtach wystarczy wybrać dowolne stoisko – wszystkie są dobre, bo autentyczne.