Idąc ulicami Sugamo, tokijskiego mikrokosmosu starych ludzi, nie spodziewam się, że utknę tu w pełnym słońcu na dwie godziny. Jestem zaprawionym kolejkowiczem, więc przed drugą ramenya wyróżnioną w 2017 roku gwiazdką Michelin, docieram wraz z moimi towarzyszami przed czasem. To jednak na nic! Sława zbiera swoje żniwo w postaci tłumów ramen-freaków z całego świata. Jedni gadają do kamerek, inni do siebie – wszyscy przeżywają, estymując czekające ich w niedalekiej przyszłości rozkosze podniebienia.