Niesamowicie mnie cieszy, że dzięki nowym lokalom kuchnia tajska w Warszawie zmienia swoje oblicze. Jednak nie tylko dzięki nowym, ale też dzięki zmianom w tych istniejących. Do Pumpui Thai Food trafiają nowe dania będące inspiracją naszą wspólną podróżą do Bangkoku.
main
[SZORTY]
Bangkok z Pumpui
Ten wyjazd obalił w mojej głowie mit streetfoodu – wszyscy znamy te hasła: jedz tam, gdzie znajdziesz największą kolejkę Tajów, restauracje są tylko dla turystów, a na dowolnym bazarze czy w food courtach wystarczy wybrać dowolne stoisko – wszystkie są dobre, bo autentyczne.
PodróżePoradnikiRestauracje
Gdzie zjeść w Bangkoku – moje 10 miejsc
Podczas relacji z wyjazdu do Bangkoku pojawiały się pytania dotyczące inspiracji Markiem Wiens z migrationology.com. I ja się tym pytaniom nie dziwię. Nie ma chyba wiele lokali w sercu Tajlandii do których ten lokalny (ale o globalnej sławie) youtuber by nie zawędrował. Z perspektywy podróżnika (turysty?) kulinarnego wykonuje on świetną pracę, ponieważ przede wszystkim znosi ograniczenia bariery językowej. Jego szczegółowe relacje dostarczają nazw dań w formie transkrypcji fonetycznej, jak i w oryginalnym zapisie (alfabet tajski). Zdjęcia lokalu ułatwiają też dotarcie we właściwe miejsce lub zlokalizowanie stoiska w większych skupiskach streetfoodu, a adres w lokalnym języku to często warunek konieczny w komunikacji z kierowcami (trudno oczekiwać od wszystkich znajomości alfabetu łacińskiego, w którym zapisane są nazwy np. w mobilnej wersji Google Maps.