main

[SZORTY]

Wideo-przepisy na Pyzie?

2017-10-01

Czasami sama łapię się na tym, że przepisy, które trafiają na Pyzę wymagają wielu trudno dostępnych składników, których zwykle nie da się zastąpić lokalnymi zamiennikami. Pan Pyz od dłuższego czasu namawia mnie na wystartowanie z przepisami wideo, które byłyby prostsze, szybsze, ale wciąż smaczne i przede wszystkim autentyczne.

Takie przepisy z pewnością się znajdą, ale jak zacząć przygodę z wideo? Z pomocą przyszły nam osoby zajmujące się projektem haps, który tylko na fejsbuku zrzesza 261 tysięcy fanów! Na warsztatach organizowanych przez hapsa nie tylko spotkałam zaprzyjaźnionych blogerów (Magdę z Kuchniokracji, Tomka z Magicznego Składnika, Kasię z Chillibite), ale zobaczyłam z „czym się je” całe to tworzenie wideo i stylizowanie jedzenia. 😉

Minęły czasy, w których stylizacja jedzenia polegała na udoskonalaniu rzeczywistości do tego stopnia, że produkt finalny przestawał być jadalny lub wręcz od początku był atrapą. Dzięki Beacie Szmydki-Buczek, stylistce, food coachowi i absolwentce jednej z najlepszych brytyjskich szkół gotowania, zobaczyłam że tak naprawdę od sztuczek ważniejsza jest znajomość technik stosowanych przez profesjonalnych kucharzy. I nie chodzi tu o zmiany tekstur za pomocą alginatów, ale wiedzę, którą zastosować możemy w każdej kuchni np. przechowywanie składników tak, aby zachowały świeżość i intensywny kolor. Sami spróbujcie – cięte zioła wkładamy na noc do lodówki w naczyniu z wodą i kostkami lodu, Efekt? Następnego dnia są sprężyste, intensywnie zielone i apetyczne. Prosta rzecz, a tak wiele zmienia. Takich porad stylistka miała dla nas wiele i jeśli jesteście głodni wiedzy to warto umówić się z nią na wspólne gotowanie.

Pan Pyz już planuje przerobienie naszej kuchni na mini-studio filmowe. Szykujcie się zatem na zmiany na blogu, bo ja już jestem (chyba) gotowa!