X

Ato Ramen bombarduje smakiem

W Japonii stanie w kolejkach po ramen to standard i na nikim nie robi wrażenia. Kiedy jednak ogonek ustawia się przed ramenya w Łodzi, to znak, że coś się dzieje. Coś dobrego!

Ato Ramen idealnie wpasował się w strefę OFF Piotrkowską. Wnętrze jest minimalistyczne, ale charakterne, a co najważniejsze – dostosowane do tego jak właściwie powinno jeść się ramen: w skupieniu, dość szybko, siedząc przy barowym blacie. Kuchnia w łódzkim lokalu jest dosłownie transparentna, dzięki czemu można nie tylko śledzić miarowe ruchy kucharzy, ale nawet podejrzeć zaopatrzenie w sosy i przyprawy wszelakie. Ta otwartość ujawnia się również na facebookowym fanpejdżu (zwróćcie uwagę na zdjęcia z wywarem), w jasnym postawieniu kwestii pochodzenia makaronu (z poznańskiego Yetztu) i swobodzie obsługi (co nie pozbawia jej profesjonalizmu).

Ato Ramen idealnie wpasował się w strefę OFF

Jeśli czytaliście naszą recenzję Ato Sushi – lokalu matki, to wiecie, że nie byliśmy dobrze nastawieni do tamtejszego ramenu (w przeciwieństwie do samego sushi). Nie ma co ukrywać, przez to doświadczenie wcale nam się nie spieszyło do testowania nowego pomysłu z tej samej stajni. Na szczęście jesteśmy zbyt głodni nowych smaków, żeby odmawiać sobie wycieczki do Łodzi. 😉

Miso ramen

W menu znajdziecie sześć wariacji na temat ramenu: wieprzowy miso i tantan (?), wołowy (Kobe), wegański (nie przekonał nas dodatkami, więc nie próbowaliśmy), shoyu na bazie kurczaka (i sosu sojowego jak nazwa wskazuje) oraz shio z kurczakiem i owocami morza. Pierwszym miłym zaskoczeniem była temperatura podania – są naprawdę gorące, prawie jak w Japonii, gdzie polewa się je przed samym podaniem rozgrzanym do granic możliwości tłuszczem! W takiej sytuacji siorbanie jest więc niezbędne. W Ato Ramen dacie radę bez niego, ale po co nam te sztuczne zahamowania. 😉

smaki są nasycone do granic możliwości

Niezależnie od wyboru ramenu smaki są nasycone do granic możliwości, chociaż bliżej im do określenia „autorskie” niż  „autentyczne”. Szkoda, że do naszych porcji trafił makaron posklejany – wiemy, że ten typ tak ma (alkaliczny, na dodatek o niskiej zawartości wody), ale jeśli już nie jest przygotowywany na miejscu, to fajnie gdyby udało się zachować jego sprężystość. Nie zrozumcie mnie źle – w Ato jest dobrze, ale to taki ramen na sterydach. Z górą dobrze dobranych dodatków, które przytłoczone zostały agresywnym aromatem grilla. Jest to dość zaskakujące, ale jeśli bliżej przyjrzeć się japońskiej gastronomii w Polsce, dostrzeżemy tendencje do dziwnych fuzji: lokale serwujące jednocześnie sushi i ramen, udon i ramen, a teraz… Ato Ramen, oferujące połączenie ramen i yakiniku – japońskiej techniki opiekania mięs, owoców morza i warzyw na rusztach lub płytach. Wielki ceramiczny grill opalany węglem zajmuje centralne miejsce w lokalu i trzeba mu przyznać – robi wrażenie! Koncept ramen-yakiniku idealnie wpasował się w polskie upodobania, a wraz ze spadkiem temperatury może zyskać dodatkowo na atrakcyjności (choć nie wiem co stanie się z kolejkowiczami, kiedy słupek rtęci spadnie poniżej zera. 😉 Jedno jest pewne – z Ato Ramen na pewno nie wyjdziecie głodni!

Shoyu ramen

PS: Wieści o możliwości zamówienia połowy porcji to tylko plotki. Takie rzeczy tylko w Ato Sushi, natomiast Ato Ramen jest niepodzielny (rozumiemy, chociaż trochę nam szkoda, bo chętnie zjadalibyśmy sześć połówek na raz!).

Ato Ramen

Adres: OFF Piotrowska 138/140
Godziny otwarcia: pn.-czw.: 13:00-22:00, pt.-sb.:13:00-23:00, nd.: 13:00-21:00

Menu ramen

Shoyu ramen (28 zł) 
Delikatny bulion na bazie dojrzewającego sosu sojowego z grilowanym kurczakiem

Shio ramen (34 zł)
Delkkatny bulion na bazie owoców morza, soli i kurczaka z grilowanymi krewetkami i małżami

Tantan ramen (29 zł)
Intensywny bulion na bazie ucieranego sezamu i drobiu z pikantną mieloną wieprzowiną

Kobe ramen (32 zł) 
Intensywny bulion na kurczakach i wołowinie z grilowanym rostbeefem

Miso ramen (30 zł) 
Tłusty intensywny bulion na bazie wieprzowiny i trzech rodzajach miso z chashu wieprzowym

Vegan ramen (25 zł) 
Intensywny grzybowy bulion z japońskim curry, grilowanymi grzybami i wędzonym tofu

Kobe ramen / miso ramen

Podobne wpisy