Wiecie dlaczego jeździmy razem z fanami Pyzy do Chińskiego Centrum Handlowego w Wólce Kosowskiej? Bo razem smakuje lepiej.
Poza wietnamskim jedzeniem dostępnym w barach, co chwilę pojawiają się nowe dania, dowożone na hulajnogach czy wózkach, dlatego menu zmienia się jak w kalejdoskopie. Część jedzenia zamawiamy wcześniej, ale idziemy też na żywioł i pytamy na bieżąco Wietnamczyków na co dzień pracujących w Wólce skąd zamawiają swoje ulubione przysmaki. Tak trafiliśmy na panią Phuong, którą pamiętam jeszcze z czasów bazaru Europa na Stadionie X-lecia! Lata mijają od zamknięcia tego streetfoodwego raju, a ona nadal potrafi zdziałać cuda: nurkuje w swoim maleńkim wózku i już po chwili podaje nam kawy ze skondensowanym mlekiem, desery z czarną galaretką i fistaszkami, a na koniec wręcza jeszcze każdemu po pączku ze słodką pastą z fasoli mung. Można poczuć się zaopiekowanym jak u wietnamskiej mamy 🙂
Niezależnie od tego czy do Wólki wybierzecie się z nami czy w lepszym towarzystwie 😉 koniecznie spróbujcie dań, które jedliśmy dzisiaj:
Grillowaną kaczkę (ngan nướng), podawaną z cienkim makaronem ryżowym, tajską bazylią, wywarem i sosem.
Zupę phở bò chin gầu (wersja z gotowaną wołowiną i tłustymi plastrami z mostka)
Smażone ciastka bánh quẩy, które towarzyszą zupie phở
Zupę bún chả z grillowaną wieprzowiną w kwaśnej zalewie
Wietnamskie bagietki w wersji wypasionej (bánh mì thập cẩm)
Zimowe desery (chè thập cẩm) z pastą z fasoli mung (đỗ xanh), czarną fasolą (đỗ đen), czarną galaretką (thạch) i prażonymi orzechami arachidowymi
Pączki z ciasta ryżowego i pasty z fasoli mung (bánh rán ngọt)
Wietnamskie ciastka ryżowe z pastą z fasoli mung (bánh dày đậu xanh – ngọt)
Kawę wietnamską ze skondensowanym mlekiem i lodem (cà phê sữa đá)
A tak było:
Dziękujemy za zdjęcia Sztosimir Kakub Kempny!